Od kilku lat planowany jest remont poznańskiej Areny, która jest jednym z najbardziej charakterystycznych miejsc w mieście. Po remoncie, hala miałaby pomieścić nawet 9 tysięcy osób. Mogłyby odbywać się tam koncerty i imprezy sportowe. Na to jednak wciąż brakuje pieniędzy.
W porannej rozmowie na antenie Radia Poznań przewodniczący rady nadzorczej Międzynarodowych Targów Poznańskich Zbyszek Grocholski nie krył, że w tym momencie targów nie stać na sfinansowanie całego remontu.
– Kiedy Arena była wnoszona do targów w 2019 roku, targi były w stanie przeprowadzić całą tę inwestycję. Covid zmienił szczególnie branżę wystawienniczą, więc dziś nie jesteśmy w stanie sfinansować całości.
Targi mają pomysł, co zrobić, żeby znalazły się pieniądze na remont obiektu. W rozmowach z miastem proponują, żeby Poznań przejął większościowe udziały. Targi miałyby zostać współwłaścicielem Areny tylko w 30 procentach, miasto w pozostałych 70. Tak też miałoby wyglądać finansowanie remontu. Pytany czy nie oznacza to, że miasto musiałoby przeznaczyć na ten cel co najmniej 200 milionów złotych, gość Radia Poznań stwierdził, że Poznań nie jest miastem biednym.
Zdaniem Zbyszka Grocholskiego w przypadku Areny, ważne są nie tylko pieniądze na remont.
– Ten biznes musi się opłacać dla spółki prawa handlowego. Gdyby Targi w stu procentach były dzisiaj właścicielem Areny, przynajmniej z naszych wyliczeń wynika, obiektywnych, to byłby biznes, do którego targi by dzisiaj dopłacały – podkreśla przewodniczący rady nadzorczej MTP
Wpływ na zmianę sytuacji finansowej targów miała pandemia Covid-19.





