To prawdziwy odlot! Tylu pasażerów, co w czerwcu poznański port lotniczy w ciągu miesiąca nie obsłużył jeszcze nigdy. Czy w lipcu po raz pierwszy Ławica obsłuży pół miliona podróżnych?
Tylko w samym czerwcu poznański port lotniczy obsłużył niemal 430 tys. podróżnych. Do tej pory najbardziej ruchliwym w historii był ubiegłoroczny sierpień, kiedy przez tutejszy terminal przewinęło się 366 tys. podróżnych. Najbardziej ruchliwymi miesiącami zwyczajowo są lipiec i sierpień. Czy więc skoro taki ruch panował tu już w czerwcu, to możliwym jest, że w lipcu lub sierpniu pęknie granica pół miliona podróżnych w ciągu zaledwie jednego miesiąca?
– Moim zdaniem przebicie bariery 500 tys. pasażerów w ciagu miesiąca jest jak najbardziej realne. Skoro taki skok osiągnęliśmy w czerwcu, to będzie on prawdopodobnie jeszcze większy w najbardziej ruchliwych miesiącach czyli lipcu i sierpniu – mówi Błażej Patryn, rzecznik prasowy poznańskiego lotniska.
Rosnąca liczba pasażerów to nie przypadek. To efekt coraz większej liczby połączeń. Poznańskie lotnisko znalazło się na czwartym miejscu rankingu portów lotniczych z największą dynamiką przyrostu nowych połączeń. Względem roku ubiegłego jest ich teraz o 33 proc. więcej.
Pasażerów przybywa bardzo szybko
– 2023 r. był najlepszym w ponad stuletniej historii poznańskiego lotniska, które obsłużyło prawie 2,8 miliona pasażerów. Tylko w tym roku od stycznia do kwietnia z Ławicy odprawiono ponad milion osób – napisał na swoim profilu na Facebooku Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.
Czy jednak poznański port poradzi sobie z taką liczbą pasażerów?
– Największe problemy były zawsze z korkującą się strefą kontroli bezpieczeństwa. W tej chwili pracują wszystkie linie kontroli, na których mamy pełne obłożenie załogi. Kolejki nie wykraczają poza przewidzianą strefę kolejkowania wyznaczoną barierkami – mówi Błażej Patryn.
W przyszłości będzie jednak jeszcze lepiej. Już jesienią rozpocznie się bowiem przebudowa strefy bezpieczeństwa. Nowe skanery pozwolą na szybszą obsługę podróżnych. Ci nie będą już musieli wyciągać z bagażu np. płynów. To czy nie stanowią one zagrożenia nowoczesne skanery skontrolują bez konieczności wyciągania ich z walizek.
fot. Łukasz Gdak