Szybciej i sprawniej na Ławicy. Pierwszy taki system w Polsce

To będą rewolucyjne zmiany. Port Lotniczy Ławica w Poznaniu zostanie wyposażony w zupełnie nowe taśmy do kontroli bezpieczeństwa. Dzięki nim pasażerowie będą mogli łatwiej przejść przez pierwszą odprawę przed lotem. Zmian będzie jednak więcej.

Lotnisko Ławica czeka szereg usprawnień. Wszystko po to, by w jak najszybszym czasie poprawić jego wydajność, a także komfort osób rozpoczynających i kończących swoje podróże w Poznaniu. Podczas konferencji prasowej, w piątek, 6 grudnia, zostały ogłoszone najistotniejsze zmiany, które są planach, a niektóre z nich już w realizacji.

Najważniejsze udogodnienia dla pasażerów, które będzie można odczuć już niebawem, to brak konieczności rozpakowywania rzeczy podczas kontroli bezpieczeństwa. Nie będzie już potrzeby wyjmowania z bagażu podręcznego płynów, żeli, aerozoli, elektroniki czy zdejmowania obuwia. Wyjmowane będą tylko te elementy, które wskaże dział security.

– Tę technologię chcą mieć dzisiaj wszyscy, dlatego jest opracowywana na wielu polskich lotniskach. Jednak to Ławica będzie pierwszym portem lotniczym w kraju, który wprowadzi nowy system kontroli bezpieczeństwa w życie – mówi Marcin Drzycimski, Dyrektor Strategii i Rozwoju Portu Lotniczego Poznań Ławica sp. z o.o.

Co więcej, lotnisko Ławica wprowadzi od razu 6 linii nowych punktów kontroli bezpieczeństwa. Ich otwarcie jest zapowiedziane na maj 2025 r., czyli rozpoczęcie wysokiego sezonu. Zgodnie z testami i zapewnieniami producenta obsługa pasażera będzie dzięki temu dwukrotnie przyspieszona. Wszystko dzięki temu, że operator nie będzie musiał sprawdzać każdej kuwety.

– Bagaż porusza się z prędkością 0,2 m/s. Jeśli żaden element nie da alarmu, to 40 sekund wystarczy, aby przejść całą kontrolę bezpieczeństwa. Dzisiaj przepustowość to 1100 pasażerów na godzinę. Teraz będzie 2400-2700 pasażerów na godzinę. Będzie można to szybko odczuć – zmiany mają być już na weekend majowy – dodaje Drzycimski.

Na taśmie do samodzielnej odprawy bezpieczeństwa wszystko odbywa się automatycznie. Gdy pojawi się zielone światło, kuweta będzie pobierana w miejscu, gdzie załadowuje się bagaż. Przesuwana jest przez rolki, następnie system sprawdza, czy bagaż jest czysty, czy wymaga ponownego sprawdzenia.

Jak będzie działać system?

W nowym systemie do samodzielnej kontroli bezpieczeństwa zastosowana będzie prześwietlarka. Tomograf wygeneruje obraz 3D, dzięki któremu operator widzi więcej. Za pomocą rozwiązań sprzętowych może zobaczyć więcej, np. wyodrębnić komputer i zobaczyć co się pod nim znajduje.

– Ocena samego bagażu, m.in. tego, czy nie ma w nim materiałów wybuchowych, będzie się odbywać w trybie automatycznym. Te, które będą ukazane jako niebezpieczne, oceni operator – mówi Marcin Idziorek, Country Sales Manager z grupy kapitałowej Dimark S.A., która odpowiada za produkcję linii.

– To człowiek zobaczy obraz, oceni, czy rzeczywiście jest tam coś niebezpiecznego –.

Osoby obawiające się o dodatkowe promieniowanie, mogą być spokojne – tomograf jest bezpieczny, a tego typu urządzenia są dopuszczalne do użytku na całym świecie. Promieniowanie jest znikome, a każdy podmiot musi mieć zezwolenia.

To nie koniec usprawnień w kwestii odpraw. Możliwa będzie też samodzielna odprawa bagażu, która będzie odbywała się w hali check-in. Tam utworzone zostaną specjalne punkty drop-off, w których będzie można samodzielnie zostawić bagaż. Osoby posiadające kartę boardingową będą mogły pozostawić w niej bagaż. Jeśli nie wzbudzi on alarmu, zostanie automatycznie oznaczony i przekazany do sortowni.

Prace już trwają

Przygotowania do zmian i pierwsze remonty już trwają, ale były mniej zauważalne. Teraz prace przeniosą się do hali głównej – na ten czas centralna strefa kontroli bezpieczeństwa przeniesiona zostanie do hali w centralnej części. Pierwsze urządzenia pojawią się na lotnisku początku lutego. Prace związane z okablowaniem czy przygotowaniem tras będą prowadzone już w grudniu i styczniu. Stara strefa kontroli bezpieczeństwa będzie zlikwidowana. W czasie prac będzie powstawał także sklep typu multistore walk-through, przez którego powierzchnię handlową będzie prowadziła trasa do gate’ów. Taka praktyka staje się standardem na lotniskach.

Zmiany także na parkingach

Na wiosnę planowane są także zmiany związane z wjazdem i wyjazdem na parking – nadal będą odbywać się tam, gdzie są teraz, ale przy jednoczesnym zwiększeniu dostępności wjazdów i wyjazdów przez zastosowanie tzw. „grzebienia”. To pozwoli wjechać i wyjechać większej liczbie aut jednocześnie. Zmieni się też system parkingowy, dzięki czemu nie będzie już trzeba pobierać biletów przy wjeździe na lotnisko. Oprócz tego plany zakładają wyposażenie parkingu w ładowarki elektryczne do aut. Lokalizację zmieni też strefa Kiss and fly.

– Zostanie ona przybliżona do terminala, ale niekoniecznie już na nadchodzący sezon – mówi Drzycimski.

Czytaj także: Ten czepek poprawi jakość życia pacjentów. Innowacja w Wielkopolskim Centrum Onkologii

Marta Maj
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl