Będzie miała 50 km długości, a w jej ciągu znajdzie się najdłuższy w Polsce pięciokilometrowy tunel. Niestety nie chodzi o północno-wschodnią obwodnicę Poznania, lecz drogowe obejście Szczecina. W sprawie okalającej Poznań „ekspresówki” przez ostatnie lata nie działo się wiele.
Gdyby faktycznie poznaniacy i Wielkopolanie chcieli coś świętować to już 14 października miną równo trzy lata od czasu wpłynięcia do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska odwołania na decyzję Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Ten odmówił zgody na realizację Północno-Wschodniej Obwodnicy Aglomeracji Poznańskiej. Dlaczego? Bo przebiegająca przez gminy: Suchy Las, Pobiedziska, Kostrzyn, Kleszczewo, Czerwonak oraz Swarzędz trasa miała nie podobać się części mieszkańców. Przeciwna jej była też część ekologów. Świętować jednak nie ma czego. Południowa obwodnica, czyli trasa A2 oraz wschodnia S11 korkują się coraz bardziej, a sprawa na trzy lata stanęła w miejscu.
Obwodnica trzy lata w szufladzie?
– Dotychczas odwołanie w GDOŚ jest w toku i termin załatwienia sprawy był już kilkukrotnie przesuwany – informuje Katarzyna Fertsch, rzecznik prasowa Zarządu Dróg Powiatowych w Poznaniu.
Jest jednak szansa, że w sprawie domknięcia drogowego ringu wokół wielkopolskiej aglomeracji wreszcie coś drgnie. Od lutego br. nowym Generalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska jest Piotr Otawski, który niedawno przemawiając z sejmowej mównicy obiecywał szybkie rozstrzygnięcie w sprawie odwołania.
fot. Łukasz Gdak/wpoznaniu.pl
– Decyzja kończąca przedmiotowe postępowanie zostanie wydana do końca tego roku – odpowiada na pytanie o termin wydania decyzji Joanna Niedźwiecka, rzecznik prasowa w GDOŚ. Czy decyzja ta umożliwi realizację inwestycji, czy też będzie podtrzymywać negatywne stanowisko RDOŚ w tej sprawie? Tego na razie nie wiadomo.
– Z uwagi na toczące się postępowanie w tej sprawie GDOŚ nie udziela informacji dotyczących kierunków rozstrzygnięcia – wyjaśnia Niedźwiecka.
Będzie lobbing posłów
Tak czy inaczej, wydanie nawet negatywnej decyzji otworzy furtkę do dalszych prac nad innym przebiegiem drogi. Jak długo jeszcze ewentualnie one potrwają i czy gdy wreszcie będzie decyzja o budowie drogi znajda się na ten cel środki? Pomoc obiecują posłowie.
– Ostatnio poruszaliśmy ten temat na sejmowej komisji infrastruktury – mówi Ewa Schädler, poznańska posłanka Polski 2050 Szymona Hołowni.
– Poznańska obwodnica była jej głównym tematem. Proces trwa tak długo, że wiele ustaleń zdewaluowało się i część rzeczy trzeba będzie planować ponownie. Jako poznańscy i wielkopolscy posłowie postanowiliśmy współpracować, by obwodnica Poznania miała odpowiedni lobbing a prace mogły przyspieszyć – zapewnia Schädler.
Północno-wschodnia obwodnica Poznania ma mierzyć 37 kilometrów. Połączy drogę S11 z ekspresową piątką. Jej budowa miałaby kosztował 1,5 mld zł.
fot. Łukasz Gdak