„Nie chcemy, żebyście byli lekkomyślni (…), ale musimy iść w stronę normalności. Faktem jest, że świat i USA (…) mierzą się z Covid-19, ale tak naprawdę potrzebują jednocześnie jakoś odzyskać swoje życie” – zauważył w rozmowie z agencją Reutera główny doradca Białego Domu ds. medycznych Anthony Fauci.
Ekspert udzielił wywiadu tej agencji w momencie, kiedy w USA codziennie w wyniku Covid-19 umiera średnio 2,2 tys. osób – przeważnie niezaszczepionych. Pomimo tego fala zakażeń koronawirusem w Stanach Zjednoczonych spada.
Według danych rządowych siedmiodniowa średnia dobowa nowych przypadków koronawirusa wynosi ok. 147 tys., czyli jest o 40 proc. niższa niż tydzień wcześniej. Przyjmuje się również mniej osób do szpitali – ok. 9,5 tys. na dobę. W ubiegłym tygodniu wskaźnik ten był o 28 proc. wyższy.
W konsekwencji kilka stanów, w tym New Jersey, Nowy Jork i Kalifornia, ogłosiły, że w najbliższych tygodniach zniosą obowiązek noszenia maseczek w szkołach i innych miejscach publicznych.
Fauci zaznaczył, że władze każdego ze stanów stoją przed trudnymi wyborami, ponieważ starają się zrównoważyć konieczność chronienia swoich mieszkańców przed infekcjami z wyczerpaniem pandemią, która trwa już trzeci rok. „Nie ma idealnego rozwiązania” – ocenił.
Dodał, że nowa polityka władz stanowych może wiązać się m.in. z wyższymi wskaźnikami infekcji. Zauważył zarazem, że zbyt surowa polityka prewencyjna może być szkodliwa.
„Wpływ na zdrowie psychiczne, rozwój dzieci czy szkoły – czy to równoważy się ze staraniem o całkowitą nieskazitelność i ochronę przed infekcjami? Nie mam na to właściwej odpowiedzi” – powiedział. (PAP)