Przed wichurami w całej Wielkopolsce ostrzegało rządowe centrum bezpieczeństwa, a Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał III stopień alertu. Sprawdzamy jak wygląda sytuacja w Wielkopolsce i Poznaniu.
Skala zniszczeń w województwie jest duża, w większości akcje strażaków dotyczyły uszkodzonych budynków. Pozrywane są również linie energetyczne. Ponad 50 tysięcy wielkopolan nie ma dostępu do prądu.
Na godzinę 06.00 Odnotowaliśmy blisko 600 zgłoszeń. Najwięcej na wschodzie naszego województwa, w Turku około 75, w Koninie ponad 50, Pleszew około 40 zgłoszeń – informuje bryg. Sławomir Brandt z wielkopolskiej straży pożarnej.
Wiatr wyrządził szkody również w sercu Wielkopolski. Najmocniej ucierpiał powiat poznański, w samym mieście było względnie spokojnie.
Interwencje w większej ilości dotyczyły powiatu, szczególnie południa, niż samego Poznania. Co nietypowe prawie nie mieliśmy do czynienia z połamanymi drzewami, większość interwencji dotyczyła budynków. Liczba nie jest jednak tak duża, jak to bywało podczas ostatnich wichur. Łącznie do rana interweniowaliśmy około 40 razy. Teraz zgłoszenia obsługiwane są na bieżąco – przekazał nam st. kap. Michał Kucierski oficer prasowy poznańskich strażaków.