Jeśli wybierasz się do jednego z poznańskich lasów jest szansa, że spotkasz tam zwierzę, które może mierzyć nawet 2 metry. Jeden z pracowników Zakładu Lasów Poznańskich miał okazję, aby stanąć oko w oko z łosiem.
To największy przedstawiciel rodziny jeleniowatych w Polsce. W miniony weekend był widziany w lesie na Strzeszynku. Leśnicy wyjaśniają, że łosie mimo dużych rozmiarów nie mają kłopotów z kamuflażem. Są sprytne i czujne, a ich ciemna barwa sprawia, że w leśnym otoczeniu są mniej widoczne. To ich sposób na unikanie drapieżników i spotkań z ludźmi. Ponadto, te blisko 400 kilogramowe zwierzęta dobrze radzą sobie w wodzie. Ich zamiłowanie do pływania sprawia, że można je spotkać w okolicach rzek i bagien. To ich naturalne środowiska, gdzie szukają spokoju i pożywienia.
screenshot z filmu Zakładu Lasów Państwowych
– Ich szerokie, potężne racice ułatwiają poruszanie się po miękkim, bagiennym gruncie, zupełnie jak wbudowane „rakiety śnieżne”. Łosie są roślinożercami, a ich dieta to głównie młode pędy drzew, liście i zioła, które stanowią dla nich bogate źródło witamin i minerałów – wyjaśnia Zakład Lasów Poznańskich.
Spotkanie łosia nie jest częste, w szczególności w lasach miejskich. Jeśli jednak natrafi się taka okazja, leśnicy alarmują aby zachować dystans, być cicho i pod żadnym pozorem nie płoszyć tych okazałych mieszkańców lasu.