Solidarność oddała głos tylko posłowi Wróblewskiemu w czasie otwarcia rocznicy Czerwca56

O godzinie 6.00 rano w Poznaniu rozpoczęły się uroczystości upamiętniające Czerwiec 1956 roku. Jeszcze dwa lata temu i wcześniej funkcjonował zwyczaj, że politycy w tym momencie nie przemawiają, by najważniejsze były obchody i pamięć. Solidarność postanowiła natomiast oddać głos politykowi, w dodatku tylko jednemu i z jednej partii.

Obchody i polityka

Jest godzina 6.00 rano, jak co roku o tej porze, przed fabryką Cegielskiego zbierają się m.in. działacze Solidarności i politycy różnych opcji polskiego parlamentu. Ku zdziwieniu parlamentarzystów opozycji, w pewnym momencie, przemawiać zaczyna poseł PiS Bartłomiej Wróblewski. Wielu polityków to zaskakuje, ponieważ jeszcze dwa lata temu i wcześniej, istniał zwyczaj, według którego politycy nie zabierali głosu o 6 rano, by nie psuć hołdu dla Powstańców Czerwca politycznymi treściami.

– Zgrzytem było wystąpienie polityka PiS — napisał po uroczystościach senator KO, Marcin Bosacki. Z informacji, do których dotarliśmy, wynika, że choć istnieje jeden duży komitet organizacyjny obchodów Czerwca, to uroczystości o 6 rano koordynuje związek zawodowy Solidarność. Związkowcy mieli zmienić wcześniejszy program i w nowym umieścić wystąpienie tylko jednego posła, tylko jednej partii.

Poseł przemawia

Gdy pytamy posła Wróblewskiego, dlaczego złamał zwyczaj oddzielania polityki od pamięci Czerwca56, odpowiada, że nie występował po raz pierwszy.

– Przemawiałem także w zeszłym roku i poprzednich latach. Zdziwiony może być tylko ktoś, kto na uroczystościach pojawia się dopiero przed wyborami. Jest to ważne dla kombatantów, działaczy Solidarności i pracowników PFPS oraz Cegielskiego, z którymi na co dzień współpracuje – odpowiada nam poseł PiS.

Poseł Wróblewski odsyła nas do działacza Solidarności Eryka Szajbe. Gdy pytamy, dlaczego związek zawodowy pozwolił przemawiać tylko jednemu posłowi, jednej partii, odpowiada, że Wróblewski wiele dla Cegielskiego i FPS-u robi, dlatego związkowcy oddali mu głos. Gdy pytamy, dlaczego Solidarność nie dała szansy wystąpienia politykom innych partii, odpowiada, że ci, jego zdaniem, dla Cegielskiego nic nie robią.

Kilka osób, które uczestniczą w obchodach Czerwca56 od lat, powiedziało nam, że otwarcie uroczystości o 6 było pewną świętością, w czasie której politycy w ogóle nie zabiegali o to, by zabierać głos. Zwyczaj ten zmieniła poznańska Solidarność i poseł PiS.

czytaj także: Antyszczepionkowa aktywistka Justyna Socha wystartuje do sejmu z Poznania

2

Jan Józefowski
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl