Prokuratura uwzględniła zażalenie żony zmarłego pracownika Amazon. „Domagamy się, aby tym razem prokuratura przesłucha świadków strony społecznej i zbada dowody przedstawione przez pełnomocnika Beaty Dziamskiej oraz związek zawodowy OZZ Inicjatywa Pracownicza”- informują związkowcy.
Dariusz Dziamski zmarł 6 września na terenie magazynu Amazon, który mieści się pod Poznaniem. Jak opisują aktywiści, walczący o dogłębne zbadanie tej sprawy:
Po zgłoszeniu przez pracownika pogorszenia stanu zdrowia, kierownictwo Amazon nie udzieliło mu odpowiedniej pomocy. Do Dariusza nie został wezwany medyk. Mimo odczuwanego bólu i trudności z utrzymaniem się na nogach pracownik został zmuszony do samodzielnego przejścia przez magazyn i zejścia z piętra do pokoju medycznego, co mogło znacząco zmniejszyć jego szanse na przeżycie – twierdzą związkowcy z Inicjatywy Pracowniczej
Aktywiści opisują także, że wcześniej zmarły pracownik miał wielokrotnie skarżyć się na zmęczenie pracą i zbyt małą liczbą pracowników skierowaną do wykonywania zadań, które powierzono jemu.
Poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie biuro prasowe Amazon ale odesłało nas ono do prokuratury, podkreślając, że Amazon nie jest obecnie stroną postępowania.
W grudniu prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie śmierci Dariusza Dziamskiego. Teraz jednak prokuratura uwzględnia zażalenie żony zmarłego mężczyzny, co oznacza, że śledztwo może niebawem zostać wznowione.