Skatował strusia. Na sumieniu ma znacznie więcej [DRASTYCZNE ZDJĘCIE]

Przed poznańskim Sądem Okręgowym w Poznaniu rozpoczął się proces Łukasza Sz. oskarżonego o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzętami. Prokuratura stawia aż 21 zarzutów oskarżonemu. M.in. groźby i posiadanie narkotyków. Może usłyszeć wyrok do 20 lat więzienia.

Do zdarzenia miało dojść w Bolechówku. W sprawie, która się rozpoczęła przed poznańskim sądem, chodzi o strusia Zenka. Łukasz Sz. miał siłą wejść na teren, gdzie przebywało zwierzę. Mężczyzna długo i brutalnie atakował strusia, bił go, kopał i ciągał za skrzydła oraz szyję. Zwierzę padło po dwóch dniach agonii.

– Obrażenia były tak rozległe, że struś nie miał szans na przeżycie – informuje adwokat Katarzyna Topczewska.

Prokuraturze nie udało się ustalić, jaki był motyw podejrzanego. Po zatrzymaniu mężczyzna nie przyznał się do winy. Przed sądem zmienił zdanie. Teraz przyznaje się do większości zarzucanych mu czynów, w tym do znęcania się nad strusiem.

– Taka sprawa nie miała jeszcze precedensu w polskim sądzie. Zenek umierał przez dwa dni, po tym jak bronił się w miejscu, które było jego domem. Miejscu, w którym był kochany. To, co zgotowano temu zwierzęciu, przypominało brutalną ustawkę: po jednej stronie agresor z narzędziem, po drugiej niewinne, bezbronne zwierzę – podkreśla adwokat Katarzyna Topczewska, reprezentująca Fundację Viva! oraz właściciela strusia.

Oskarżonemu mężczyźnie grozi od 3 do 20 lat więzienia. Kolejna rozprawa odbędzie się 12 stycznia.

fot. Traperska Osada Bolechówko

Czytaj także: Uwaga na drogach! W Poznaniu i okolicy może być niebezpiecznie | wpoznaniu.pl

Aleksandra Wróblewska
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl