Dzięki miejskiemu dofinansowaniu do in vitro urodziło się już blisko 600 nowych poznanianek i poznaniaków, a tysiące osób zostały szczęśliwymi rodzicami i dziadkami. Poznański program zakończył się w grudniu 2024 r. – po tym, gdy Sejm uchwalił podobne wsparcie na poziomie ogólnopolskim.
Program leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego dla mieszkańców Poznania rozpoczął się w sierpniu 2017 roku. Jego pierwsza edycja trwała do końca 2020 roku. Druga rozpoczęła się w styczniu 2021 roku i zakończyła w grudniu 2024, po tym, jak refundowanie in vitro.
Łącznie przez niemal osiem lat trwania programu zgłosiły się do niego 1434 pary, które spełniały warunki kwalifikacji. Przeprowadzono 1751 pełnych procedur in vitro, dzięki którym zarejestrowano 755 ciąż klinicznych. Do tej pory urodziło się 574 dzieci. Ta liczba może jeszcze się zmienić. Część kobiet, które zaszły w ciążę dzięki miejskiemu dofinansowaniu, nadal czeka na poród.
– Byliśmy jednym z pierwszych samorządów w Polsce, które rozpoczęły prace nad dofinansowaniem do in vitro – mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. – Zrobiliśmy to od razu po tym, gdy rząd wycofał jego refundację, odbierając tym samym szansę na posiadanie dziecka wielu rodzinom. Po niemal ośmiu latach nikt nie może mieć wątpliwości, że była to dobra decyzja. Najlepiej wiedzą o tym rodzice maluchów, urodzonych dzięki miejskiemu programowi.
Stolica Wielkopolski była również pierwszym samorządem w kraju, który opracował program zabezpieczenia płodności na przyszłość u mieszkańców Poznania chorych onkologicznie. On również realizowany był w dwóch edycjach (w latach 2021-2024), a jego głównym celem była pomoc osobom, u których zdiagnozowano nowotwory złośliwe.
czytaj także: Przed chorobą Alzheimera uchronią nas śledź i czekolada
