Poznański senator Marcin Bosacki wraz z delegacją Senatu był w ostatni czwartek na Ukrainie, gdzie spotkał się między innymi władzami samorządowymi zniszczonych miast i ukraińskimi parlamentarzystami. To co zobaczył wprawiło go w osłupienie. „Tam ludzie mieszkali całe tygodnie w obawie o swoje życie i zdrowie, kobiety przed tym, żeby nie były gwałcone. Starsi ludzie bali się wyjść na ulice, bo można było zostać zastrzelonym tylko za to, że się pojawiło na ulicy, a rosyjski żołnierz miał zły humor, albo był pijany lub po narkotykach.” – komentuje senator.
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl