Co cztery sekundy gdzieś na świecie startuje samolot. Rocznie odbywa się ok. 37 mln startów, a samoloty pasażerskie przewożą ok. 3,6 mld osób. Pomimo kilku tragicznych wypadków jak katastrofa na Kubie czy w Indonezji, rok 2018 był jednym z najbezpieczniejszych w historii lotnictwa cywilnego. Wciąż jednak wielu pasażerów do samolotu wsiada z duszą na ramieniu albo z obawy o bezpieczeństwo lotu rezygnuje w ogóle. Szkoda, bo latanie jest naprawdę bezpieczne.
Nim samolot pojawi się na pasie startowym, przechodzi bardzo skrupulatny i skomplikowany proces weryfikacji. Testy przed pierwszym startem są różne. Sprawdzane są między innymi takie sytuacje jak lot tylko z jednym sprawnym silnikiem czy lot w warunkach przekraczających możliwości techniczne danej maszyny. Gdy już samolot zacznie regularnie latać, zgodnie z przepisami średnio co dwa miesiące w hangarze poddawany jest kontroli, a raz na 5 lat dosłownie jest rozkładany na części (przegląd taki trwa ok. 2 miesięcy).
Oprócz tego przed każdym startem pilot i pracownik lotniska dokładnie sprawdzają maszynę. Jeśli pojawi się, choć mała wątpliwość do co stanu technicznego samolotu, a ewentualna usterka nie zostanie naprawiona, samolot nie wystartuje. Dodatkowo w okresie zimowym, kiedy temperatury spadają często o kilkanaście kresek poniżej zera, tuż przed samym startem, kiedy pasażerowie są już w środku, odbywa się odladzanie samolotu. Powierzchnia maszyny polewana jest pod ciśnieniem gorącą mieszaniną glikolu i wody. Zawartość glikolu w mieszaninie zależy od panującej temperatury powietrza. Dopiero po tym zabiegu może odbyć się start.
To tyle, jeśli chodzi o technikę. Jeśli chodzi o pilotów to za sterami maszyn (nawet jeśli jest to pierwszy samodzielny rejsowy lot) zasiadają doświadczeniu ludzie. Najpierw muszą przejść szczegółowe badanie lekarskie i długie szkolenie. Piloci przed debiutem z pasażerami muszą wylatać wiele godzin szkoleniowo (min. 3 tysiące, czyli ok. 125 dni i nocy). Nad bezpieczeństwem czuwają także kontrolerzy lotu — bez ich zgody pilot nie może nawet uruchomić silników.
Pilot po niebie nie lata tak gdzie mu się podoba, ale po specjalnie wytyczonych drogach zwanych korytarzami powietrznymi. Musi on być odpowiednio duży: ma 10 km szerokości i ok. 300 m wysokości. Każdy samolot ma przypisany kod, dzięki któremu radary mogą odczytać wszystkie informacje na jego temat.
Dziennie nad terytorium Unii Europejskiej przelatuje ponad 25 tysięcy samolotów. Mimo to szanse na zderzenie się dwóch maszyn są bliskie zeru. A to dlatego, że oprócz pilotów za sterami, na ziemi nad bezpieczeństwem pasażerów czuwają wspomniani już kontrolerzy lotu. To oni wytyczają kurs pilotom i jeśli jest taka konieczność, zmieniają kurs lotu.
Według danych zamieszczonych w raporcie Aviation Safety Network najbezpieczniejszym rokiem w dziejach cywilnej komunikacji lotniczej był rok 2017, kiedy to w 10 katastrofach życie straciły 44 osoby. Rok 2018 był dziewiątym najbezpieczniejszym rokiem w lotnictwie pasażerskim.
Gdyby współczynnik liczby wypadków pozostał taki sam jak dziesięć lat temu, w zeszłym roku odnotowalibyśmy 39 śmiertelnych wypadków. Przy wskaźniku wypadków z roku 2000, liczba wypadków śmiertelnych wyniosłaby nawet 64. To pokazuje ogromny postęp w zakresie wzrostu bezpieczeństwa w ciągu ostatnich dwóch dekad – mówi Harro Ranter, dyrektor generalny ASN (cytowany przez pasazer.com) komentując liczbę katastrof w 2018 roku.
Samolot to wciąż najbezpieczniejszy środek transportu. Jeśli porównamy statystyki z wypadków drogowych z tymi lotniczymi, to możemy dojść do wniosku, że jazda samochodem to igranie ze śmiercią. Dla porównania w ubiegłym roku w wypadkach na drogach w tylko Polsce zginęło ponad 2800 osób. Jeśli weźmiemy pod uwagę spodziewany światowy ruch lotniczy wynoszący ok. 37,8 mln lotów rocznie, wskaźnik wypadków to jeden wypadek na 2,52 mln lotów.
Powyższy materiał jest ARTYKUŁEM SPONSOROWANYM przez Port Lotniczy Poznań-Ławica sp. z o.o. im. Henryka Wieniawskiego