Sąd nad „antyszczepionkowcami”. Interweniowała ochrona [FILM]

Przed Okręgowym Sądem Lekarskim stanęli dziś lekarze. Zdaniem Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Lekarzy mieli oni w czasie pandemii rozpowszechniać poglądy antyzdrowotne. Zdaniem Rzecznika ich poglądy były niezgodne z aktualną wiedzą medyczną i mogły działać na szkodę pacjentów.

– Przed Okręgowym Sądem Lekarskim odpowiada 19 lekarzy. Trzy z tych osób są członkami Wielkopolskiej Izby Lekarskiej. Obwinieni lekarze zdaniem naczelnego rzecznika odpowiedzialności zawodowej lekarzy podczas pandemii COVID-19 rozpowszechniali poglądy antyzdrowotne niezgodne z aktualną wiedzą medyczną, a co za tym idzie, działali na szkodę pacjentów – mówi rzecznik prasowa Wielkopolskiej Izby Lekarskiej, Mara Kaczorowska.

Jak dodaje lekarze podpisywali listy i apele, które w opinii naczelnego rzecznika w zafałszowany sposób przedstawiały wyniki badań dotyczących szczepionek oraz całej strategii walki z pandemią covid-19.

Socha broni transparentu „Naczelna Izba Terroru”

Pierwsze posiedzenie sądu w tej sprawie odbyło się już w zeszłym roku – 17 marca 2023 r. Lekarzom zgodnie z art. 83. ustawy o izbach lekarskich może grozić surowa kara.

– Warto zaznaczyć, że ten katalog kar jest dość szeroki, a każdy z lekarzy będzie odpowiadał w sposób indywidualny. Możliwe do nałożenia kary to między innymi upomnienie, nagana, kara pieniężna, zakaz pełnienia funkcji kierowniczych, zawieszenie lub całkowite pozbawienie prawa wykonywania zawodu – wyjaśnia Kaczorowska

fot. wPoznaniu.pl

Już na samym początku posiedzenia porządek starał się zakłócić mężczyzna w niebieskiej bluzie z napisem KorWin. Zasiadł on w miejscu przeznaczonym dla publiczności dzierżąc w rękach kartonową tablicę z napisem „Naczelna Izba Terroru”. Przewodniczący sądu lekarz Wojciech Łącki prosił mężczyznę o schowanie napisu. Bezskutecznie. W końcu interweniowała ochrona. W obronie mężczyzny stanęła Justyna Socha, znana antyszczepionkowa działaczka, która w październiku zeszłego roku została skazana za zniesławienie anestezjologa. Chodziło wówczas o wpis na należących do Sochy profilach w mediach społecznościowych. Twierdziła ona, że „lekarze zmierzają bezpośrednio do spowodowania śmierci pacjenta”.

wPoznaniu.pl

W końcu mężczyzna zgodził się oddać transparent i sprawę można było kontynuować. Na Sali pojawiła się tylko część z oskarżonych, resztę reprezentowali ich obrońcy. Wnioskowali oni o cofnięcie wniosku o ukaranie.

– Wysoki Sądzie, to polowanie na czarownice. Nie wiemy o co obwiniani są oskarżeni – mówił mec. Arkadiusz Tetela. Jego zdaniem obwinieni lekarze mieli prawo być co najmniej sceptyczni, co do polityki covidowej ówczesnego rządu. Mieli też prawo apelować o dyskusję w tym zakresie.

– Ten etap postępowania przygotowawczego został im zabrany, bo nikt do tych dowodów nie zechciał się merytorycznie odnieść. Nikt – akcentował mec. Tetela.

Zdaniem obrońcy lekarzy, kodeks etyki dopiero od niedawna reguluje kwestie publikowania treści w internecie. Trudno więc karać lekarza za wygłaszanie własnych poglądów w sieci, w czasie kiedy nie było to uregulowane.

fot. wPoznaniu.pl

Pojawiły się też wątpliwości co do powołanej w sprawie biegłej.

Czy za biegłą opinię napisała sztuczna inteligencja?

– Sąd nakazał biegłej wypowiedzieć się, czy nie ma konfliktu interesów, biegła tę okoliczność zawartą w punkcie pierwszym postanowienia Wysokiego Sądu przemilczała. Natomiast lekarze obwinieni wiedzą, że biegła jest hojnie obdarowywana przez sponsorów farmaceutycznych. Wiedzą, że była członkiem rady medycznej, która kształtował politykę medyczną dotyczącą przeciwdziałania COVID-19 i nigdy w celu oceny zasadności apelu (red. podpisanego przez oskarżonych lekarzy) nie powinna występować jako biegła z uwagi na potencjalny konflikt interesów – przekonywał mec. Tetela.

Na tym jednak nie koniec. Poinformował również o złożeniu doniesienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez biegłą.

– Z analizy, którą przeprowadziliśmy wynika, że biegła, sporządzając opinię w 70 proc. – i to opisuję w zawiadomieniu możliwości popełnienia przestępstwa – posłużyła się narzędziami sztucznej inteligencji – przypuszcza mec. Tetela.

O wykluczenie z postępowania biegłej występowała także mec. Joanna Botiuk.

– Pani profesor Paradowska-Stankiewicz, była bardzo długo członkiem Rady Medycznej – do momentu, kiedy złożyła wniosek formalny o to, że chce z niej wyjść. Była autorem wielu zaleceń, które objęte są treścią apeli i listów wymienionych w piśmie stanowiącym rzekome przedstawienie zarzutów – wskazywała na potencjalny konflikt interesów mec. Botiuk.

W końcu wpłynął i wniosek o wykluczenie samego przewodniczącego składu sędziowskiego – Wojciecha Łąckiego oraz drugiego sędziego Jerzego Sowińskiego.

Zdaniem adwokata Marka Olejnika oraz adwokata Jerzego Sokołowskiego w publikacjach prasowych, czy na profilach w mediach społecznościowych mieli oni jednoznacznie wypowiadać się na temat dotyczący szczepionek. Ich zdaniem to dowód na brak bezstronności sędziów. Jednak Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej Lekarzy nie przychylił się do wniosku o wykluczenie sędziów. Jego zdaniem ich wypowiedzi dotyczyły samej sytuacji, a nie tej konkretnej sprawy.

fot. wPoznaniu.pl

Czytaj także: Zrobił go z drewna, ale z niebywałą precyzją i estetyką

Marek Jerzak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl