Rozbiórka grożącej zawaleniem kamienicy nie ruszy w poniedziałek. Problem z pieniędzmi

Prace przy rozbiórce spalonej kamienicy przy ul. Kraszewskiego nie zaczną się zgodnie z pierwotnym planem. Wszystko przez brak gwarancji firmy ubezpieczeniowej na pokrycie kosztów operacji.

O sprawie informuje Gazeta Wyborcza. Jak przekazał dziennikowi zarządca budynku, kamienica była ubezpieczona na 1,5 mln zł.

– W poniedziałek na pewno nie zaczniemy – powiedział Gazecie Wyborczej zarządca kamienicy Wojciech Hoehn.

– Potrzebujemy gwarancji, że firma ubezpieczeniowa pokryje wszystkie koszty. Nie dostaliśmy jej. Na razie ubezpieczyciel chce wypłacić jedynie 250 tys. zł. A my potrzebujemy cztery razy tyle – wyjaśnia dziennikarzom Wyborczej.

Wykonawca jest gotowy podjąć się nakazanych przez nadzór budowlany prac zaraz po podpisaniu umowy. Zawarcie umowy warunkuje jednak gwarancją otrzymania zapłaty.

– Zarządca kamienicy nie ma takich pieniędzy. Ma je firma Uniqa, w której ubezpieczono kamienicę – pisze dziennik.

– Jesteśmy ugotowani. Te pieniądze nie wystarczą, rozbiórka nie ruszy – podsumowuje Hoehn.

– Pozostałe środki z sumy ubezpieczenia mogą zostać wypłacone na rzecz właścicieli budynku, zgodnie z ich dyspozycją lub dyspozycją ich następców prawnych — wyjaśnia Gazecie rzecznik firmy Uniqa. Problem w tym, że właścicieli budynku jest trzech. Dwóch z nich ucierpiało podczas pożaru. Z jednym z nich nie ma kontaktu. Przebywa w szpitalu. Trzeci najprawdopodobniej nie żyje. Nie ma z nim kontaktu od sześćdziesięciu lat.

Poznański nadzór budowlany prawdopodobnie będzie musiał rozważyć inne scenariusze związane z rozbiórką kamienicy.

fot. Łukasz Gdak

Czytaj też: Ulica Kraszewskiego zamarła, a wraz z nią działające tam małe biznesy

Marek Jerzak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl