Nowoczesny robot pomaga zarówno lekarzom jak i pacjentom. RobOtol stworzony został do operacji usznych. Korzystają z niego lekarze w poznańskiej Klinice Otolaryngologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
Od 11 marca wykonywana jest seria zabiegów przy pomocy nowoczesnego robota. Mowa o RobOtolu, który pomaga lekarzom przeprowadzającym operację uszu. Poznańscy specjaliści mieli okazję korzystać z tego urządzenia już w 2022 roku. Teraz nowoczesny robot będzie w Poznaniu przez prawie dwa tygodnie. Lekarze z Kliniki Otolaryngologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu będą z jego pomocą wszczepiać implanty ślimakowe. Wykonano już dwa takie zabiegi, a kolejne cztery zaplanowano na najbliższe dni.
Taki zabieg powinien być wykonywany bardzo precyzyjnie. Lekarze otwierają ślimak ucha poprzez jego naturalną błonę i wprowadzają matrycę elektrody. Podczas tego zadania przydaje się robot, który potrafi zrobić to z prędkością 0,1 milimetra na sekundę, podczas gdy ludzka ręka potrzebuje na to 1 mm/sek. W medycynie to spora różnica, i żaden chirurg nie mógłby zrobić tego w takim tempie.
– W przypadku takich chorych bardzo nam zależy na tym, by wprowadzenie elektrody do ślimaka było bardzo delikatne i powolne, żeby te resztki słuchowe zachować. Pacjent słyszy lepiej, gdy niskie częstotliwości wzmacniane są dzięki aparatowi słuchowemu, a wysokie dzięki implantowi. Efekt jest wtedy bardziej naturalny – mówi dr hab. n. med. Wojciech Gawęcki z Kliniki Otolaryngologii i Onkologii Laryngologicznej Katedry Otolaryngologii, Chirurgii Głowy i Szyi oraz Onkologii Laryngologicznej Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.






fot. poznan.pl
Nowoczesność w medycynie
W miniony wtorek taką operacje przeszła poznanianka, która przez wiele lat pracowała w sklepie muzycznym. Kobieta przez lata była narażona na spory hałas. Zaplanowano również operacje osób, które mają wady anatomiczne lub są po urazach. I tu po raz kolejny pojawia się zadanie dla nowoczesnego robota. Operacje uszne wykonuje się z użyciem endoskopu. Ma on jednak poważną wadę, ponieważ musi być trzymany przez drugiego chirurga. RobOtol bez problemu sam utrzymuje endoskop i jest stabilny. To właśnie dzięki jego pomocy, w Polsce po raz pierwszy można było wykonać takie zbiegi jak usunięcie perlaka, czyli narośli, która może rozwijać się w uchu, powodując stopniowe pogorszenie słuchu oraz operacje guza przyzwojaka czy rekonstrukcje błony bębenkowej.
– Nie ma możliwości, by endoskop trzymał drugi chirurg. W przypadku ucha te przestrzenie są zbyt małe, a struktury zbyt delikatne. Przesunięcie narzędzia nawet o milimetr może spowodować ich uszkodzenie. I tu właśnie z pomocą przychodzi nam robot – dodaje wyjaśnia prof. Gawęcki.
„Niektórzy myślą, że osoby z niedosłuchem są też upośledzone umysłowo, co jest oczywiście bzdurą”
W Poznaniu implanty słuchowe, w szczególności ślimakowe, wykonywane są od 1994 roku. Łącznie wszczepiono tu już ponad 2,5 tysiąca urządzeń. Pani Dorota przyjechała do Poznania aż z Olszyna, aby przejść zabieg. Kobieta przez 20 lat pracowała jako rejestratorka medyczna, a przez niedosłuch musiała zmienić swoją pracę. Przywrócenie sprawności słuchowej wpływa pozytywnie również życie społeczne pacjentów, którzy przez niedosłuch czują się czasem wykluczeni z różnych aktywności.
– Od ponad 20 lat mój słuch się sukcesywnie pogarsza. Jestem teraz w takim momencie, że nie pomagają mi już aparaty słuchowe. Jedynym wyjściem, bym mogła w miarę normalnie funkcjonować, jest ten zabieg. Moja laryngolog skierowała mnie do Poznania, do szpitala, który cieszy się dobrą opinią. W przypadku problemów ze słuchem ludzie reagują różnie. Niektórzy myślą, że osoby z niedosłuchem są też upośledzone umysłowo, co jest oczywiście bzdurą. Nawet w grupie znajomych reakcje bywają bolesne, łatwiej jest się wycofać, zamknąć w domu. Teatr, kino – odpadają, chyba że z napisami. Jeśli po tym zabiegu mój słuch poprawi się choć o 50 procent, to będzie nowa jakość życia – mówi pani Dorota.