La Ruina i Raj oficjalnie znika – nie tylko z Facebooka, ale też z mapy Poznania. Do zamknięcia i spadku popularności miejsca, mogła przyczynić się afera, o której było głośno w całej Polsce.
W zeszłym roku, byli pracownicy restauracji podzielili się szokującymi informacjami o swoich pracodawcach. Właściciele mieli ich zatrudniać bez umowy o pracę. Wysokość wynagrodzenia wynosiła najniższą stawkę, a pracy było do 17 godzin dziennie, po 5-7 dni w tygodniu. Pojawiły się też oskarżenia o obmacywanie dziewcząt w czasie pracy i zastraszanie. Jedną z pracownic mieli zwolnić po tym, jak pokazała zwolnienie od psychiatry.
Po wybuchu afery, właściciele wydali oświadczenie, w którym przeprosili za rozczarowanie klientów i nadszarpnięcie zaufania. Wspomnieli o pochyleniu się nad popełnionymi błędami. Facebookowy profil zniknął, a właściciele La Ruiny wyprowadzili się z Poznania i założyli nowy lokal w Kopenhadze.
„La Ruina i Raj” będzie funkcjonować pod starą nazwą tylko do końca marca. W jej miejscu pojawi się „Gotuyam Local”.
Nasza załoga się poważnie powiększa i od 1 kwietnia będziemy dla Was nadawać również z ulicy Święty Marcin 34/36. Do końca marca jest tu wciąż pewne legendarne miejsce, z którym jesteśmy związani od lat. Teraz jeszcze bardziej, bo wjeżdżamy tam na pełnej i przejmujemy stery po Monice i Janie. To nie będzie już 'La Ruina i Raj’, ale pójdziemy mocno ich śladem i będziemy Was karmić kuchnią naszych podróży skupioną głównie na azjatyckim streetfoodzie. Będą nowości, hity i sprawdzone szlagiery. Będzie alko i egzotyczne napitki. Będzie muzyka i fajni ludzie – napisali na Facebooku pracownicy.