„Polska to nie Big Brother”, „Wielki Brat Jarek patrzy” – to tylko niektóre transparenty, które przynieśli uczestnicy wiecu zorganizowanego przez Polskę 2050 i wielkopolski Komitet Obrony Demokracji.
Przemawiający na placu Wolności odnieśli się do niedawnego incydentu, podczas którego ówczesny minister zdrowia Adam Niedzielski ujawnił dane wrażliwe poznańskiego lekarza, Piotra Pisuli. – Innym przykładem były dane pani Mariki, które ujawnił minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro – powiedziała Ewa Schadler.
Sprawa ministra Niedzielskiego
Przewodnicząca lokalnej Polski 2050 odniosła się do sprawy poznańskiego lekarza. – Przed momentem dowiedzieliśmy się, że minister Niedzielski został odwołany – przekazała. – Jako obywatele nie możemy pozwolić, żeby polityków rządu nie obowiązywały procedury i zasady. Nie chcę w takim kraju żyć – podkreśliła.
Podczas wiecu obecna była uczestniczka poznańskiego czerwca, Aleksandra Banasiak, która przypomniała uczestnikom wydarzenia z czerwca 1956 r. – Pani Aleksandra jest żywym dowodem, jak ważne jest bronienie danych wrażliwych i jak ważna jest etyka – stwierdziła Schadler.
Podczas wiecu zaznaczono, że dymisja ministra Niedzielskiego to zbyt mała kara. – Powinien zapłacić odszkodowanie na hospicjum, które wskazał Pisula – przekonywali organizatorzy.