W poniedziałek rano media obiegła informacja o tragedii w Helenowie Pierwszym (pow. koniński). Prokuratura ujawniła więcej szczegółów w sprawie.
O śmierci matki i jej dwóch córek pisaliśmy na naszym portalu. Przypomnijmy, że w niedzielę, 31 sierpnia, po godz. 22:00 straż pożarna otrzymała od zaniepokojonego męża i ojca telefon, w którym zgłosił on zaginięcie żony i córek w wielu 6 i 7 lat. Koło szamba zauważył za to ślady krwi. Jak się okazało, wszystkie trzy osoby znajdowały się w zbiorniku. Lekarz na miejscu stwierdził zgon kobiety, a dziewczynki zostały przetransportowane do szpitala. Niestety obie zmarły.
O szczegóły zapytaliśmy prok. Aleksandrę Marańdę z Prokuratury Rejonowej w Koninie.
– Wszystkie okoliczności i dotychczasowe ustalenia wskazują, że mamy do czynienia z samobójstwem rozszerzonym – wskazała.
Do sprawy będziemy wracać.
Czytaj także: Któż by się spodziewał. Fiabema daje Lechowi zwycięstwo nad Widzewem