Mieszkańcy Szczepankowa apelują o pomoc bo – jak piszą w swoim oświadczeniu zamieszczonym w internecie- ktoś na ich terenie urządził sobie nielegalne wysypisko śmieci. Sami starają się znaleźć śmieciarza, ale – jak mówią- nie jest to łatwe.
Na faceboku na stronie Nieformalnej Inicjatywy Społecznej – Szczepankowo&Michałowo pojawił się taki wpis :
– Jako mieszkańcy jesteśmy już trochę bezradni, gdyż pomimo naszych zgłoszeń do służ porządkowych i interwencji Straży Miejskiej po uprzątnięciu śmieci, tydzień później znów ktoś podrzuca nowe. Trochę to wygląda tak jakby ktoś z góry zakładał, że Miasto to uprzątnie więc sukcesywnie podrzuca nowe. Na podstawie rodzaju śmieci (opony, telewizory, skrzynki po warzywach, odpady budowlane i zielone oraz meble i części samochodowe) można stwierdzić, że jest to kilka niezależnych osób – źródeł. Apelujemy do Straży Miejskiej o dokładną kontrolę i wizję lokalną (być może uda się natrafić na jakiś ślad) – pozostawione rachunki, paragony, dokumenty – po których uda się dotrzeć do sprawców (ŚMIECIARZY).
Mamy kilka „tropów”:
– pobliski zakład wulkanizacyjny ? (swego czasu była podrzucona spora ilość zużytych opon);
– serwis rtv/adg (części komputerowe, monitory, klawiatury);
– piekarnia (porzucone kilkadziesiąt bochenków chleba),
– sklep warzywno-spożywczy (porzucone skrzynki po owocach i warzywach);
Nie zakładamy, że są to mieszkańcy Osiedle Szczepankowo-Spławie-Krzesinki, a ktoś z okolicy Kobylepola, Antoninka, Zalasewa, Swarzędza, Tulec, którzy jadąc w stronę Poznania przez Michałowo po drodze pozbywają się śmieci na mało uczęszczanej drodze ul. Sowice. Dowodów nie mamy żadnych, więc nie chcemy nikogo tutaj oczerniać – to jedyne nasze przypuszczenia, być może całkowicie mylne. Szczegółową analizę pozostawiamy Straży Miejskiej.
Mieszkańcy poprosili straż miejską o pomoc. Chcieli aby w tym miejscach – ulica Sowice na odcinku między ul. Michałowo a Kobylepole – zostały zamontowane fotopułapki. To własnie tam bardzo często dochodzi do podrzucania śmieci. Strażnicy odpowiedzieli, że niestety ze względu na problemy techniczne z założeniem urządzenia, nie jest to możliwe. Co więcej stwierdzili że – aby taka fotopułapka była skuteczna, musi być zainstalowana w miejscu, o którym nikt nie wie, a wysypisko jest doskonale znane od dłuższego czasu.
Mieszkańcy są jednak tak zdeterminowani, że zapowiadają śmieciarzowi nie odpuszczą.
Władzom miasta w swoim oświadczeniu przypominają, że za niecałe dwa tygodnie są wybory a oni stanowią spory elektorat wyborczy i dodają – że od lat, wszyscy zapominają, że jesteśmy jednym z poznańskich osiedli i stanowimy część Poznania. Liczymy, że tym razem uda nam się rozwiązać ostatecznie problem podrzucania śmieci na ul. Sowice.