Włosopuklerznik kosmaty, niewielki pancernik uwielbiający zakopywanie się w ziemi, zawitał do poznańskiego zoo. Nowego mieszkańca można podziwiać w Pawilonie Zwierząt Nocnych.
Poznańskie Zoo
Nowy mieszkaniec poznańskiego zoo to 9-letnia samica włosopuklerznika kosmatego. Zwierzę przyjechało z Ogrodu Zoologicznego w Chorzowie i można je teraz podziwiać w Pawilonie Zwierząt Nocnych. Gatunek ten, znany w czasach przed naszą erą jako pancernik włochaty.
Włosopuklerzniki, podobnie jak inne pancernikowce, zamieszkują Amerykę Południową, a szczególnie jej południowe rejony. Ich ciało chroni twardy pancerz z kostnych płyt. Chociaż nie są w stanie zwinąć się w tak szczelną kulę jak ich krewni – bolity, to mają inną metodę obrony.
Zwierzęta te szybko zakopują się w ziemię i mocno przylegając do podłoża, stają się trudnym celem do zaatakowania. Ich silne łapy z grubymi pazurami doskonale sprawdzają się zarówno w kopaniu, jak i w przywieraniu do ziemi, co utrudnia dostęp drapieżnikom.
Czasami włosopuklerzniki zakopują się dość głęboko w ziemi, ale dzięki specjalnie przystosowanym nosom mogą swobodnie oddychać, nawet gdy ich pysk jest całkowicie zasypany piaskiem lub ziemią.