“Jedną z rzeczy, które chciałam wnieść do świata “Wiedźmina” to światło i kolor, więc kamienice i jasność na tym zdjęciu od razu przykuły moją uwagę.” – powiedziała o poznańskich kamienicach showrunnerka serialu “Wiedźmin”.
To, że Stary Rynek w Poznaniu zachwyca zarówno mieszkańców, jak i tysiące turystów, wiemy nie od dziś. Jednak niewątpliwie jedną z ciekawszych osób, które zagościły w sercu Wielkopolski jest Lauren Schmidt Hissrich, showrunnerka serialu “Wiedźmin”, emitowanego na Netflixie.
Przy tworzeniu “Wiedźmina”, było dla niej ważne, żeby poznać kraj, z którego pochodzi Andrzej Sapkowski, twórca uniwersum i serii książek o Geralcie. Wybrała się więc w dwutygodniową podróż po Polsce, przy okazji obserwując na Instagramie polskich fotografów. Na mapie jej wycieczki nie zabrakło Poznania i jego pięknych, kolorowych kamienic, które zobaczyła na fotografii Michała Koralewskiego.
https://www.instagram.com/p/eZNdaxxkmq/?utm_source=ig_embed
“Świat fantasy często pokazywany jest jako straszny, srogi i szary, a wszystko jest pokryte kurzem, bo to najgorsze czasy w dziejach” – prześmiewczo podsumowała Schmidt Hissrich w wywiadzie dla New York Times i dodała – “Jedną z rzeczy, które chciałam wnieść do świata “Wiedźmina” to światło i kolor, więc kamienice i jasność na tym zdjęciu od razu przykuły moją uwagę.”
Według niej, to, co wyróżnia “Wiedźmina”, to świat nie średniowiecza, a fantasy, który nie ma żadnych granic i pozwala na zabawę w przestrzeni i czasie.
Więc, mimo że nasze poznańskie kamienice nie wystąpiły bezpośrednio w serialowym hicie Netflixa, to na pewno przyczyniły się do tego jak wygląda jego kolorowy i wyjątkowy świat.