Poznań wydał prawie milion złotych więcej na paliwo dla MPK przez zabieg ORLENU z cenami

Z nowym rokiem VAT za paliwo wrócił do 23-procentowej stawki. Kiedy, pomimo tego, ceny paliw na stacjach nie uległy zmianie, pojawiły się pytania o przyczyny. Sprawie przygląda się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Chciała zająć się tym także Najwyższa Izba Kontroli, ale ORLEN…nie wpuścił kontrolerów.

ILE STRACIŁ POZNAŃ?

Zastępca prezydenta Poznania, Mariusz Wiśniewski, stwierdza, że wysokie marże, jakie Orlen narzucił na cenę paliwa w listopadzie i grudniu sprawiły, że poznańskie MPK zapłaciło za paliwo w tym czasie o 772 tysiące złotych więcej. Polityk dodaje, że w zależności od wyników kontroli UOKiK miasto będzie podejmować odpowiednie kroki.

Dla zobrazowania skali wydatków poniesionych przez miejskiego przewoźnika, to tyle ile starczyłoby nam np. na wybudowanie blisko 10 nowych placów zabaw dla dzieci w przedszkolach. – zaznaczył Mariusz Wiśniewski.

Orlen podniósł marże na początku grudnia, a zniósł dopiero po nowym roku, przez co ostatecznie cena paliwa na stacjach benzynowych nie uległa zmianie. Przez ten czas kierowcy mogliby płacić za tankowanie znacznie mniej. Przykład poznańskiego MPK pokazuje skalę utraconych oszczędności.

Sprawę chciała zbadać Najwyższa Izba Kontroli, jednak władze Orlenu odmówiły wpuszczenia kontrolerów. Teraz sprawie przygląda się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta.

PIS BRONI OBAJTKA

Inaczej kwestię, niespodziewanego braku zmiany cen, postrzega przedstawiciel koalicji rządzącej. Poseł PIS z Poznania, Bartłomiej Wróblewski przekonywał, że działania Orlenu były, nie tylko zgodnie z prawem, ale również dobre, bo dzięki nim w Polsce nie zabrakło paliwa jak, na przykład, na Węgrzech.

Przyczyniły się do tego też dwie okoliczności: umocnienie złotówki na giełdzie, oraz obniżenie cen baryłek ropy na świecie. – mówił poseł Wróblewski.

Artur Adamczak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl