Poznań ICE Festival wraca do Poznania po raz 19

Już za kilka dni Stary Rynek zamieni się w arenę zmagań rzeźbiarzy lodowych. To 19 edycja Poznań Ice Festival. W konkursie wystartuje 12 zespołów z 11 krajów.

Festiwal, który od lat przyciąga tłumy, znów zgromadzi artystów z całego świata. Na liście startowej znalazły się nazwiska z Kanady, USA, Hiszpanii, Czech, Tajlandii, Australii i Filipin – a także mocna reprezentacja Polski. Różne kultury i tradycje pracy z lodem, ale cel ten sam: stworzyć rzeźbę doskonałą. Wydarzenie rozpocznie się 12 grudnia i potrwa trzy dni.

Festiwal otworzy konkurs małej rzeźby wydawałoby się skromny, ale w praktyce bardzo wymagający. Artyści dostaną jedną bryłę o wymiarach 1×0.5×0.25 metra i nieco ponad dwie godziny, by wydobyć z niej formę zgodną z tegorocznym motywem. To jedyny konkurs, w którym każdy artysta pracuje indywidualnie. Po zakończeniu zmagań rzeźby zostaną oświetlone, a ich efekt finalny oceni jury według określonych kryteriów: pierwszego wrażenia, techniki, kompozycji oraz kreatywności.

W sobotę festiwal nabiera tempa. Speed Ice Carving to widowisko, które wyzwala emocje zarówno u rzeźbiarzy, jak i widzów. Każdy uczestnik wchodzi na scenę z zaledwie jedną bryłą i narzędziami, ale bez żadnej wiedzy o tym, co będzie tworzyć. Projekt losuje  się tuż przed rozpoczęciem pracy. Na wykonanie rzeźby ma tylko 25 minut (w finale 35), a zakaz doklejania czy cięcia bloku w celu zwiększenia jego powierzchni sprawia, że liczy się precyzja. To konkurs, który pokazuje różnicę między doświadczonymi rzeźbiarzami a debiutantami.

Głównym wydarzeniem jest wykonanie rzeźb z aż czterech brył lodu

Najważniejsza część festiwalu nadejdzie jednak w niedzielę. Główny konkurs budzi największe emocje, bo właśnie tutaj powstają monumentalne instalacje, które później ozdobią Stary Rynek. Zespoły dwuosobowe dostają cztery duże bryły lodu oraz zestaw narzędzi i mają pełną swobodę w wyborze tematu. Regulamin nakłada jednak jasne ograniczenia: rzeźba nie może przekroczyć trzech metrów wysokości, musi być wykonana wyłącznie z lodu, a artyści nie mogą korzystać z wcześniej przygotowanych form. Jury oceni dzieła na podstawie z góry określonego systemu punktowego, w którym najwięcej można zyskać za projekt i kompozycję.

Równie emocjonująca co zmagania profesjonalistów będzie możliwość przyznania Nagrody Publiczności. Wystarczy pojawić się na rynku i mieć trochę szczęścia prowadzący rzuci w tłum festiwalowe skarpetki, które pełnią rolę „biletu” do jury. Wylosowane osoby ocenią rzeźby i wskażą tę, która zrobiła na nich największe wrażenie.

Nagrody w konkursie to małych rzeźb to 900, 700 i 500 euro. W głównym konkursie zwycięzca zgarnie 3000 euro a zdobywcy drugiego oraz trzeciego miejsca odpowiednio 2000 i 1000 euro.

Czytaj także: Tak zmienią się nasze rynki. „Chcę, żeby przestrzenie targowisk tętniły życiem”

Franciszek Bryska
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl