Pożary w Grecji. Nie żyje dwójka Polaków

Ponad 70 osób nie żyje, kilkaset jest rannych po pożarach jakie wybuchły kilka dni temu w rejonie Attyki. Jednymi z ofiar jest dwójka Polaków, około 40 letnia kobieta i jej 9 letni syn, którzy polecieli na rodzinne wakacje z poznańskim biurem podróży.  

Największe zniszczenia są w Mati, gdzie spłonęło około tysiąca domów i trzysta samochodów. Ludzie ratując się przed ogniem, który rozprzestrzeniał się błyskawicznie wskakiwali do morza. Tak też prawdopodobnie zrobiła rodzina z Polski. Niestety łódź na którą wsiedli przewróciła się i 10 osób, które były na łódce utopiły się.

Biuro podróży Grecos, które wysyło rodzinę na wakacje, zorganizowało pomoc polskiego psychologa dla ojca, który został na miejscu. Na koszt firmy do Grecji poleciał także inny członek rodziny. W tej chwili z poznańskiego biura podróży na miejscu w Grecji w rejonie pożarów, jest 435 osób. Są bezpieczni, większość jest w hotelach w Atenach. 30 osób wyraziło chęć przerwania wakacji i powrotu do kraju. Do Polski wrócą jutro.

W sumie na terenie Grecji wypoczywa kilkanaście tysięcy Polaków. Rodziny chcące uzyskać informację o swoich bliskich mogą dzwonić po numer +306936554629, uruchomiony przez ambasadę w Atenach.

 

kontakt

Artur Adamczak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl