W podpoznańskim Luboniu wybuchł groźny pożar hali, z którym walczyły 34 zastępy straży pożarnej, czyli około 120 strażaków. Na szczęście nie odnotowano osób poszkodowanych, gdyż 15 osób zostało ewakuowanych przed przybyciem służb. Palący się budynek należał do firmy produkującej pomady spożywcze i zajmującej się przetwórstwem cukierniczym. Działania na miejscu dobiegają końca. Podawanie prądów gaśniczych na hali i obrona sąsiadującego budynku z substancjami chemicznymi było dużym wyzwaniem dla strażaków.
Dramatyczna sytuacja miała miejsce w podpoznańskim Luboniu, gdzie doszło do pożaru hali firmy produkującej pomady spożywcze i zajmującej się przetwórstwem cukierniczym. Zgłoszenie o pożarze dotarło do służb w czwartek o godz. 13.26, a kłęby czarnego dymu były widoczne także w Poznaniu.
Na szczęście udało się ewakuować 15 osób z miejsca zdarzenia jeszcze przed przybyciem straży pożarnej, dzięki czemu nie odnotowano osób poszkodowanych. Powierzchnia hali, która spłonęła, wynosiła około 1,5 tysiąca metrów kwadratowych.
Nagranie pożaru dostępne jest tutaj.
Działania na miejscu pożaru były niezwykle intensywne i trudne. Strażacy podawali prądy gaśnicze na płonący budynek oraz podejmowali działania obronne wobec sąsiadującego z halą budynku, w którym znajdowały się różnego rodzaju substancje chemiczne. Kulminacyjny moment akcji przyciągnął aż 34 zastępy straży, czyli około 120 strażaków.
Przyczyny wybuchu pożaru oraz rozmiar strat materialnych będą przedmiotem dalszych ustaleń służb i badań.
Czytaj też: Hulajnogi na ulicach Poznania. Kiedy powstaną punkty Hop&Go?