Wszystko wskazuje na to, że z Poznania do Karpacza ponownie będzie można podróżować pociągiem. Co prawda z przesiadką, ale z pewnością będzie to spore ułatwienie dla miłośników gór. Ostatni pociąg z Jeleniej Góry do Karpacza wyruszył 25 lat temu.
Jak podaje portal radiowroclaw.pl już 15 czerwca będzie można wybrać się w podróż z Poznania do Karpacza. Pociąg pojedzie z przesiadką w Jeleniej Górze. Przez lata stacja kolejowa w Karpaczu była nieczynna, a z Poznania można było dojechać jedynie do Jeleniej Góry. Wiele osób z tych, które chciały wejść na Śnieżkę i przemierzyć tamtejsze szlaki liczyło na to, że połączenie z Jeleniej Góry do Karpacza zostanie wznowione.
Wymagało to jednak rewitalizacji linii kolejowej, ponieważ tory przez lata nie były używane. Wznowiony pociąg ma zatrzymywać się również na przystankach. Pokona takie stacje jak: Łomnica Średnia, Łomnica Dolna, Łomnica, Mysłakowice Polna, Mysłakowice, Mysłakowice Orzeł, Miłków, aż dotrze do Karpacza. Portal informuje również, że są plany dalszej rewitalizacji trasy. Tak aby pasażerowie mogli dojechać do Kowar, a później również do Kamiennej Góry.
Pierwsze pociągi na tej trasie już jeżdżą, chociaż aktualnie są to składy techniczne. Do samego Karpacza nie dojadą pociągi dalekobieżne, ponieważ na tej trasie nie ma trakcji elektrycznej. Mimo tego peron w Karpaczu już czeka na pierwszych turystów, którzy pojawią się latem.