Miasto i Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego przeprowadzą kontrole na trasie między jeziorem Strzeszyńskim a Rusałką. Na ogrodzenie, powalone drzewa i wykopy na popularnej ścieżce rowerowej skarżą się mieszkańcy Strzeszyna. Dzisiaj pierwsza z kontroli.
O sprawie pisaliśmy wczoraj. Szczegółowe informacje można przeczytać TUTAJ. Jezioro Strzeszyńskie i Rusałkę łączy popularna ścieżka rowerowa. Korzystają z niej od lat mieszkańcy Poznania. Teren, przez który przejeżdżają jest jednak prywatny. A od wczoraj toczą się na nim prace z użyciem maszyn.
– W ciągu lata średnio jeżdżę tędy, co drugi dzień. Wczoraj jeszcze mogłam przejechać. Przecież to droga na Strzeszynek, z której korzysta wielu rowerzystów. Jest nawet oznakowana, jako droga rowerowa. Od lat tędy przejeżdżam – mówiła nam na miejscu rowerzystka Elżbieta. Dodawała: – Zobaczyłam przewalone drzewo, celową przeszkodę i wykop otoczony żółtą taśmą.
Paweł Łukaszewski, dyrektor Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego poinformował nas, że przeprowadzi kontrolę, aby obejrzeć sytuację. Dodał, że na miejscu obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który uniemożliwia wykonywanie jakichkolwiek ogrodzeń, ograniczających dostęp do ścieżek rowerowych. Sprawą zajmuje się też już Wydział Klimatu i Środowiska.
– Jako miasto reagujemy i będziemy reagować na tego typu incydenty, dlatego z polecenia prezydenta jest wszczęta natychmiastowa kontrola. Wydział Klimatu i Środowiska dzisiaj (5 września) i jutro przeprowadzi kontrolę na miejscu. Zapoznam się z wnioskami i będziemy niezwłocznie działać – zapewniła Natalia Weremczuk, zastępczyni prezydenta Poznania.
Kontrola wykaże, czy prace wykonano zgodnie z przepisami prawa. Jeżeli nie, to właściciel będzie miał prawny obowiązek odblokowania ścieżki rowerowej.
Czytaj też: Amerykańska firma wybrała Poznań. To rozpoznawalna firma kosmetyczna