Postawił na nogi kilkudziesięciu policjantów. 10-latek okłamał, że go porwali

10-latek opowiedział zmyśloną historię o porwaniu swojej mamie. Ta zawiadomiła policję. Okazało się, chłopiec wszystko zmyślił.

Do całego zdarzenia miało dojść na osiedlu Zegrze. Chłopiec opowiedział swojej mamie, że gdy poszedł do sklepu spotkał tam mężczyznę w maseczce. Ten miał próbować wciągnąć go w zarośla. Chłopcu udało się uciec. Przerażona matka najpierw opublikowała post na facebookowej grupie społecznościowej. Zaapelowała do innych rodziców, aby zachowali ostrożność, zwróciła się również do świadków zdarzenia o pomoc.

Na nogi została także postawiona policja.

– Policjanci podjęli szereg czynności aby zweryfikować informacje które chłopak przekazał swojej mamie. Dokładnie przejrzeliśmy zapisy monitoringu, sprawdziliśmy to miejsce, rozmawialiśmy z ewentualnymi świadkami tego zdarzenia, policjanci pionów kryminalnych działając operacyjnie jednoznacznie potwierdzili, że do takiego zdarzenia nie doszło – informuje podkom. Łukasz Paterski z poznańskiej policji.

W piątek w godzinach południowych do komisariat Poznań Nowe Miasto zgłosiła się matka chłopca, która odwołała zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

Sytuacją wychowawczą rodziny ma przyjrzeć się Sąd Rodzinny.

czytaj także : W biały dzień wciągnął kobietę w krzaki i zgwałcił. Rozpoznajesz go?

Artur Adamczak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl