Posłowie Koalicji Obywatelskiej krytykują projekt PiS pt. „Wsparcie Mistrzów”. Apelują też do premiera Mateusza Morawieckiego i ministra sportu i turystyki Kamila Bortniczuka, aby interweniowali w sprawie braku transmisji meczu pomiędzy Fiorentiną a Lechem Poznań w TVP. Poseł PiS: – Organizowanie konferencji prasowej w takich sprawach może świadczyć, że posłowie Koalicji Obywatelskiej nie mają, co robić.
„PiS obiecał miliony dla polskiego sportu. Niespełniona obietnica”
Posłowie Koalicji Obywatelskiej Jakub Rutnicki i Waldy Dzikowski, a także szef poznańskiej PO, Bartosz Zawieja na konferencji prasowej przed stadionem Lecha Poznań poruszyli temat pieniędzy obiecanych przez rząd dla polskich klubów sportowych, w tym dla Lecha Poznań. Ministerstwo Sportu i Turystyki wraz z premierem Mateuszem Morawieckim zadeklarowali w projekcie pt. „Wsparciu Mistrzów”, aż 700 mln zł.
– Minister Bortniczuk i premier Morawiecki obiecali w programie „Wsparcie Mistrzów” dziesiątki milionów dla polskich drużyn. Niestety nie wywiązali się z umowy. Miał być „Polski Ład” dla sportu, a wyszła kompromitacja i polski chaos – twierdzi poseł KO, Jakub Rutnicki.
Jak ogłosił rząd w styczniu ubiegłego roku: program „Wsparcia Mistrzów” miał objąć przedstawicieli najpopularniejszych dyscyplin drużynowych, którzy wywalczą w swoich ligach miejsca premiowane grą w pucharach bądź eliminacjach do europejskich pucharów. Pomysłodawcą był premier Mateusz Morawiecki. Koncepcja miała być prosta: polskie kluby występujące w europejskich rozrywkach będą też promować Polskę jako cel turystyczny. W zamian rząd miał dla „pucharowiczów” dać 550 mln zł w latach od 2022 do 2025 roku. Dodatkowo rząd chciał dać 150 mln zł na wsparcie rozwoju infrastruktury sportowej dla klubów z Ekstraklasy i 1. Ligi. Łącznie obiecano 700 mln zł. Takiej sumy nie będzie.
– W sprawie programu „Wsparcie Mistrzów” trzeba pytać bezpośrednio Ministerstwo Sportu. Ogólnie wydatki na sport są znacznie większe niż były wcześniej – mówi nam poseł PiS, Bartłomiej Wróblewski i dodaje: – Przykładem jest nabór w programie „Olimpia”, czyli program budowy przyszkolnych hal sportowych. Tylko w tym roku to 800 mln zł, a w przyszłym roku 1 mld i 200 milionów, czyli łącznie 2 miliardy złotych. Oprócz tego jest program „Sportowa Polska”, czyli finansowanie ogólnodostępnych obiektów sportowych. Z tych środków ostatnio zostały wybudowane boiska w Szreniwaie i Czerwonaku, o co zabiegałem. Sumarycznie nakłady finansowe na sport są dziś o wiele większe, niż gdy rządziła Platforma Obywatelska.
„Chcemy Lecha Poznań w TVP”
Posłowie KO odnieśli się też do tematu braku transmisji wyjazdowego meczu Lecha Poznań z Djurgardens w Telewizji Polskiej. Apelują, aby spotkanie z Fiorentiną, które odbędzie się we Florencji, było dostępne w ogólnopolskiej stacji telewizyjnej.
– Przemawiamy nie tylko w imieniu Wielkopolan, ale też każdego Polaka, kibica piłki nożnej. Bo to dzięki piłce odpoczywamy od codziennego życia, także polityki. Zdajemy sobie sprawę z ograniczeń prawnych do transmisji, ale telewizja publiczna jest po to, aby za pieniądze Polek i Polaków przekazywać najważniejsze rzeczy – mówi poseł KO, Waldy Dzikowski i dodaje: – Apelujemy, żeby minister sportu i premier Morawiecki nie tylko wrzucali tweety po wygranych meczach Lecha Poznań, ale dali też szansę obejrzenia tych spotkań Polkom i Polakom. To są ich pieniądze. To nie jest żadna łaska. Taka jest misja telewizji publicznej.
Ostatni raz, gdy polski zespół piłkarski odniósł tej rangi sukces sportowy, miał miejsce 32 lata temu. Był to czas, gdy Legia Warszawa wyeliminowała Sampdorię Genua z Pucharu Zdobywców Pucharów.
Treść petycji, którą napisali posłowie KO do premiera Mateusza Morawieckiego, brzmi:
„My parlamentarzyści Wielkopolski wzywamy premiera Mateusza Morawieckiego oraz władze Telewizji Polskiej do podjęcia natychmiastowych działań, które umożliwią wszystkim kibicom Lecha Poznań oglądanie meczów wyjazdowych w kolejnych fazach pucharowych Ligi Konferencji. Jest to sytuacja bez precedensu, aby najważniejsze wydarzenie w polskiej klubowej piłce nożnej od kilkudziesięciu lat nie było transmitowane przez TVP. Wszyscy kibice Lecha Poznań, jako podatnicy, którzy przeznaczają setki milionów złotych na działalność mediów publicznych, powinni mieć możliwość obejrzenia tego historycznego wydarzenia naszej drużyny”
Jak przekonywali politycy, petycja będzie wysłana do premiera Morawieckiego, ministra sportu, a także wojewody wielkopolskiego. Ma być też udostępniona posłom PiS i prezesowi TVP, żeby wspólnie doszło do zaangażowania się w sprawę transmisji wyjazdowego meczu Lecha Poznań.
– Jako kibicowi Lecha także zależy mi na transmisji. Nie znam jednak szczegółów prawnych i biznesowych tej i innych transmisji. Podjąłem kontakt z władzami Lecha Poznań, aby dowiedzieć się, na jakim etapie jest sprawa transmisji meczu w telewizji. Trzeba najpierw zapytać klub, czy i jakiego wsparcia oczekuje. Deklaruje je, jeśli władze klubu będą tego potrzebować – mówi nam poseł PiS, Bartłomiej Wróblewski i kończy: – Na marginesie dodam, że organizowanie konferencji prasowej w takich sprawach może świadczyć, że posłowie Koalicji Obywatelskiej nie mają, co robić.
Czytaj też: Poznaniak na rowerze pojechał do Pakistanu. „Tak naprawdę jeździ się głową, a nie nogami”