Poseł Wróblewski szarpał się z aktywistami w czasie miesięcznicy Smoleńskiej

Poseł PIS, Bartłomiej Wróblewski wszczął szarpaninę przed pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej. Manifestanci wytykali go palcami krzycząc “agent Putina”. Poseł z Poznania twierdzi, że nie było żadnego ataku.

Bartłomiej Wróblewski przyszedł pod pomnik z okazji miesięcznicy tragedii smoleńskiej. Na miejscu zastał grupę manifestantów w maskach. Uczestnicy zgromadzenia, wskazywali na niego palcami i wykrzykiwali hasło “agent Putina”. Poseł postanowił siłą, zdjąć maskę z twarzy jednej ze skandujących osób.

https://twitter.com/lotnabrygada/status/1501899236249636873?s=20&t=FaCDnlfdhi3gICb0LO-oag

Do obrony rzucili się pozostali manifestujący. Strony rozdzieliła policja, która pilnowała bezpieczeństwa na zgromadzeniu. Bartłomiej Wróblewski skomentował swoje zachowanie na Twitterze. Stwierdził, że do żadnego ataku nie doszło i chciał jedynie poznać tożsamość osoby, której próbował zerwać maskę.

https://twitter.com/bwroblewski/status/1501888055493414923?s=20&t=x5W0tf2cYM5K_gnc6POHLw

Artur Adamczak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl