38-letnia poznanianka uciekała po autostradzie skradzionym w Niemczech autem. Kobietę udało się zatrzymać strażnikom granicznym.
Sceny niczym z filmu „Szybcy i wściekli” rozegrały się tuż za polską granicą na autostradzie A2. Straż graniczna chciała zatrzymać do kontroli KIA Sportage, na polskich tablicach rejestracyjnych. Kierowca jednak na widok mundurowych zmienił pas na lewy i dodał gazu. W pościg za nim ruszyli pogranicznicy. Po kilkuminutowej gonitwie udało się bezpiecznie zatrzymać samochód.
– Kierowcą pojazdu okazała się 38-letnia poznanianka, która tłumaczyła funkcjonariuszom, że samochód został kupiony w Niemczech i w ramach koleżeńskiej przysługi miała go przewieźć do Polski – mówi por. SG Paweł Biskupik rzecznik prasowy Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Uwagę mundurowych zwrócił jednak fakt, że Kia miała założone podrobione na wzór oryginalnych polskie tablice rejestracyjne (inne numery z przodu i z tyłu auta). Gdy strażnicy sprawdzili auto w bazie danych okazało się, że samochód został skradziony trzy dni wcześniej w Niemczech. Podczas przeszukania pojazdu w bagażniku, funkcjonariusze znaleźli oryginalne, niemieckie tablice rejestracyjne.
fot. źródło: Nadodrzański Oddział Straży Granicznej
Policja aresztowała poznaniankę. Śledczy chcą jej postawić zarzut kradzież samochodu. Auto policjanci zabezpieczyli i odholowali na parking strzeżony. Szacunkowa wartość odzyskanego pojazdu to 80 tys. złotych.