Do zdarzenia doszło 2 września w Jankowicach. Na 18-latkę wylał się rozgrzany do około 80 st. Celsjusza płyn chłodniczy. Pomocy udzieliło jej pogotowie.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, w autobusie spółki TPBUS, w podpoznańskich Jankowicach. W wyniku awarii instalacji chłodniczej z urządzenia wylał się rozgrzany płyn. Substancja wypłynęła z zainstalowanego w autobusie urządzenia. Młoda kobieta została ranna.
– Bezpośrednią przyczyną było pęknięcie w układzie grzewczym kabiny pasażerskiej. Doszło do wycieku płynu chłodniczego. Płyn miał około 80 st. Celsjusza. Najpierw przeciekł przez elektronikę i później otworami po szybach. Nie był to wrzątek – mówi zastępca dyrektora spółki TPBUS, Mikołaj Stempel.
Awaria instalacji chłodniczej
Kobieta miała doznać oparzeń pierwszego stopnia. Na miejsce przyjechała karetka pogotowia, a ratownicy opatrzyli jej rany.
– Odjechała samochodem prywatnym. Na szczęście nie było to na tyle poważne aby musiała jechać do szpitala. Jeśli wystąpi po odszkodowanie, to udostępnimy wszystkie dokumenty – dodaje zastępca dyrektora spółki TPBUS.
Z relacji zastępcy dyrektora spółki TPBUS wynika, że najprawdopodobniej było to pierwsze takie zdarzenie w ciągu ostatnich 30 lat.
– Takie rzeczy zdarzają się rzadko. W pierwszej kolejności od wilgoci pruje się elektronika. Tutaj nieszczęśliwie pękło od razu całe kolanko. U nas pojazdy przechodzą cztery razy w roku dogłębne przeglądy. Bieżące usterki są usuwane. Ich awaryjność jest niska – mówi Mikołaj Stempel.