Policyjny pościg przez Stare Miasto. Porzucił samochód i uciekł na piechotę

Uciekał przez centrum miasta, a następnie porzucił samochód przy skwerze Romana Wilhelmiego i pobiegł do mieszkania. Policjantom nie udało się go dogonić, ale tego samego dnia namierzyli mężczyznę w jego mieszkaniu na starówce.

NIE ZATRZYMAŁ SIĘ DO KONTROLI

Do zdarzenia doszło jeszcze w grudniu ubiegłego roku. Policjanci na Starym Mieście zauważyli podejrzanie zachowującego się kierowcę samochodu marki Alfa Romeo. Mundurowi w bezpiecznym miejscu zasygnalizowali mu zatrzymanie się przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Mężczyzna jednak zignorował funkcjonariuszy i gwałtownie przyspieszył. Policjanci ruszyli za nim w pościg.

PORZUCIŁ SAMOCHÓD

Kierowca nie zwracał uwagi na znaki drogowe, sygnalizatory świetlne, a podczas jazdy popełnił szereg wykroczeń. Później wjechał w centrum miasta i porzucił samochód w okolicy skweru Romana Wilhelmiego i zaczął uciekać na nogach. Policjanci nie zdołali go dogonić. Tego samego dnia funkcjonariusze jednak namierzyli właściciela pojazdu i zatrzymali go w jego mieszkaniu na poznańskiej starówce.

POD WPŁYWEM

Był to 24-letni poznaniak. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że posiadał on sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a do tego wyniki badań krwi wskazały, że kierował on pod wpływem środków odurzających. Za popełnione wykroczenia mężczyzna odpowie przed sądem. Grozi mu nawet do 5 lat więzienia.

Erwin Nowak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl