Policjant był już po pracy i jechał prywatnym samochodem, kiedy natknął się na groźny wypadek. Pomógł ofiarom aż do przyjazdu pogotowia.
Groźny wypadek
Do zdarzenia doszło 28 marca, ale policjanci dopiero teraz pochwalili się godną podziwu postawą swojego kolegi z Komisariatu Policji Poznań — Grunwald. Funkcjonariusz w czasie wolnym od pracy jechał prywatnym samochodem drogą między Poznaniem a Pobiedziskami. Na wysokości miejscowości Barcinek natknął się jednak na groźny wypadek. Osobówka zderzyła się z motocyklem.
Zajął się poszkodowanymi
Na jezdni leżały dwie poszkodowane osoby, które jechały jednośladem. Młodszy aspirant Tomasz Wojewoda bez chwili zawahania się zatrzymał auto, wyciągnął z bagażnika torbę medyczną i ruszył do poszkodowanych. Niezwłocznie przystąpił do udzielenia pierwszej pomocy. U kierowcy motocykla policjant ustalił złamanie nogi, ręki i uraz klatki piersiowej, natomiast pasażer miał złamaną nogę.
Postawa godna pochwały
Funkcjonariusz obserwował stan poszkodowanych do momentu przyjechania karetki pogotowia. Później obydwoje trafili do szpitala. Kolejny patrol policji, który przyjechał na miejsce, zapewnił z kolei bezpieczeństwo pozostałym uczestnikom wypadku. Osobom podróżującym Volkswagenem nic się nie stało.
– Postawa poznańskiego policjanta pokazuje, że policyjne motto „pomagamy i chronimy” towarzyszy nam w codziennej służbie oraz poza nią — napisali mundurowi.
Czytaj także: Warta znów bardzo blisko strefy spadkowej