Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu 15 lutego br. wracając po służbie do domu, trafili na dramatyczną sytuację.
Na ul. Dąbrowskiego w Poznaniu zauważyli leżące na chodniku dziecko i kilka osób w pobliżu. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić, co się stało. Okazało się, że 2,5 letnia dziewczynka straciła przytomność, przestała oddychać i zaczęła sinieć. Jeden z policjantów wraz z matką na zmianę prowadził masaż serca, drugi – policjantka – wezwała karetkę pogotowia. Intensywna reanimacja przyniosła efekt, dziewczynka odzyskała oddech i tętno. Po chwili na miejsce przyjechało pogotowie i dziecko wraz z matką zostało zabrane do szpitala.
Policjanci przypominają że : ” w takich sytuacjach liczą się minuty. W pierwszej kolejności trzeba sprawdzić funkcje życiowe – oddech i oznaki krążenia. Jeśli nie wyczuwa się oddechu, trzeba wezwać natychmiast Pogotowie Ratunkowe (nr 112 lub 999). Udrożnić drogi oddechowe i rozpocząć resuscytację krążeniowo-oddechową. Stosuje się 2 wdechy i 30 ucisków na środku klatkę piersiową dwoma rękami (u dzieci jedną ręką). Resuscytację należy prowadzić do przyjazdu Pogotowia Ratunkowego lub do odzyskania krążenia i oddechu przez poszkodowanego. ”
(ra)