Oprawcy zdecydowanie nie byli delikatni. Swą ofiarę dopadli i pobili tydzień temu, ale są już w rękach policji. Grozi im do pięciu lat pozbawienia wolności.
W sprawie pobitego taksówkarza policjanci z Komisariatu Policji w Kórniku działali z pełną determinacją.
– Do zdarzenia doszło 24 września około godziny 15:00 na terenie placu jednej z firm w podpoznańskich Żernikach. Z relacji świadków wynikało, że dwóch sprawców uderzało kierowcę taksówki pięściami w okolice twarzy, a następnie go podduszali. W wyniku tego zdarzenia 54-letni taksówkarz doznał złamania nosa, licznych otarć i potłuczeń w okolicy twarzy – opisuje napasć mł. asp. Anna Klój z wielkopolskiej policji. Jak zdradza, kierowali też groźby karalne wobec świadka zdarzenia, który próbował pomóc pokrzywdzonemu.
O ich losie zadecyduje sąd
Pogróżki jednak zbytnio im nie pomogły. Na miejscu niemal natychmiast znalazł się policyjny patrol. Napastnikami okazali się dwaj 28-letni obywatele Ukrainy. Natychmiast trafili do aresztu, a niedługo potem usłyszeli zarzut pobicia dokonanego wspólnie i w porozumieniu.
– Jeden z nich odpowie również za kierowanie gróźb karalnych wobec świadka zdarzenia dodaje mł. asp. Anna Klój.
Prokurator zastosował wobec podejrzanych dozór policji. Nie mogą też zbliżać się, ani kontaktować z pokrzywdzonym.
– Podejrzani muszą także wpłacić poręczenie majątkowe w kwocie kolejno 6 i 7 tysięcy złotych. Obaj mają zakaz opuszczenia kraju. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności. O ich losie zadecyduje sąd – podsumowuje Klój.