Nawet 140 tysięcy osób więcej zostanie objętych podatkiem deszczowym w 2023 roku. Będą go płacić właściciele działek zabudowanych w co najmniej 50 proc. o powierzchni większej niż 600 metrów kwadratowych. W niektórych przypadkach jego stawka może się zwiększyć nawet o 50 procent.
Rząd w odpowiedzi na coraz większe zagrożenie suszą planuje zwiększyć podatek od deszczówki. Ponadto, płacić go będzie więcej osób. Po wprowadzeniu planowanych zmian obejmie on również właścicieli domów jednorodzinnych, wspólnot, spółdzielni mieszkaniowych, szkół, firm i zakładów pracy.
Wyliczać go będziemy na podstawie wielkości nieruchomości oraz stopnia jej zabudowy. Na każde 1000 metrów kwadratowych działki, gdzie zabudowa zajmuje ponad 50% terenu, właściciele będą płacić 255 złotych rocznie za niezbieranie deszczówki. Kwota ta jednak zmaleje, jeżeli właściciel takiej działki zatrzyma w zbiornikach 30 proc. wody. Podatek roczny wynosi w takim przypadku 10 razy mniej, czyli 25,50 złotych.
Po zmianach w przepisach każdy właściciel działki o powierzchni co najmniej 600 metrów kwadratowych zostanie objęty podatkiem. Aktualnie jest to 3500 metrów kwadratowych. Według szacunków około 140 tysięcy osób więcej będzie płacić podatek od deszczówki. Stawka podatku może wzrosnąć nawet o 50 procent, na działkach bez zbiorników retencyjnych. Najprawdopodobniej zmiany wejdą w życie od 2023 roku.