Dziś w nocy woda dotarła w okolice dworca kolejowego w Głogowie. Ruch pociągów jest tam niemożliwy. Połączenia ze Szczecina do Wrocławia będą musiały jechać przez Poznań.
W niedzielę odbyła się konferencja prasowa z ministrem infrastruktury Driuszem Klimczakiem. Natychmiastowej interwencji wymaga sytuacja połączenia kolejowego między Szczecinem a Wrocławiem. Pociągi nie mogą korzystać ze standardowej trasy ze względu na powódź. Woda zalała infrastrukturę, a najgorzej sytuacja wygląda w Głogowie.
Woda dotarła do dworca
Tam powódź dotarła w okolice dworca kolejowego. Choć służby całą noc walczyły o utrzymanie drożności stacji, o godzinie 2:50 jeden z torów trzeba było zamknąć. Komunikacja odbywała się po drugim torze z prędkością ograniczoną do 30 kilometrów na godzinę. Pomimo odpompowywania wody, o godzinie 8:00 drugi tor również stał się nieprzejezdny.
Na około przez Poznań
Teraz, dopóki nie uda się osuszyć dworca, a także sprawdzić i naprawić infrastruktury kolejowej, pociągi będą musiały zmienić trasę. Wszystkie pociągi Intercity ze Szczecina do Wrocławia i Katowic będą jeździć drogą okrężną przez Poznań. Sytuacja ta ma potrwać co najmniej do wtorku. Dariusz Klimczak podkreślił, że wszystkie instytucje ministerstwa współpracują ze służbami.
Niestety, woda mogła spowodować zniszczenia również przy mostach. Sprawdzenia wymaga co najmniej 200 tego typu obiektów. Swoją pomoc w tym zakresie zadeklarowało już pięć politechnik.