Pijany wszedł na latarnię. To był jednak dopiero początek

Najpierw zniszczył latarnie, później element ogródka restauracyjnego a na końcu sprowokował bójkę. Operatorzy monitoringu miejskiego namierzyli wandala, który w nocy przy ulicy Wrocławskiej i Starego Rynku dał niecodzienny popis. Występ będzie go sporo kosztować. Jest już w rękach policji. 

Jak informuje poznańska straż miejska — w nocy kilka minut przed trzecią operator zauważył mężczyznę na ulicy Wrocławskiej, który najpierw wszedł na słup latarni ulicznej, a następnie wyrwał z niej kabel zasilający. Chwilę później zabrał krzesło z ogródka jednej z restauracji, którym rzucił o ziemię, łamiąc je. Następnie udał się w stronę Ratusza, gdzie na płycie Starego Rynku zaczepiał przechodniów i w pewnym momencie doszło do rękoczynów.

Mężczyzna chwilę po wszczęciu bójki został zatrzymany przez policjantów. Był pijany. Po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany i będę postawione mu zarzuty.

Artur Adamczak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl