Ascetyczna scena i duże formy owinięte w biały papier. Od początku wiadomo, że to nie będzie wszystko. Jednak biała przestrzeń, bez zbędnych elementów pozwoliły skupić się i oczekiwać na to, co wydarzy się za chwilę. W Poznaniu, w ramach Malta Festival odbył się spektakl „Embodying Pasolini” autorstwa Tildy Swinton i Oliviera Saillarda. To opowieść inspirowana kostiumami z filmów włoskiego reżysera Piera Paola Pasoliniego.
Tegoroczna edycja Malta Festival wystartowała z dużym przytupem. W hali numer 2 Międzynarodowych Targów Poznańskich odbył się w piątek spektakl „Embodying Pasolini”. Pierwsza pula biletów rozeszła się w mgnieniu oka. Dzień przed pierwszym spektaklem organizatorzy ogłosili dodatkową pulę biletów, po których równie szybko nie pozostało śladu. Na spektakl Tildy Swinton i Oliviera Saillarda czekał cały Poznań.
„Embodying Pasolini” to zaproszenie do świata kostiumów z filmów Piera Paola Pasoliniego, które na dobre zakorzeniły się w kinematografii. Kultowe sceny i wyraziste postaci oraz kostiumy, bez których sukces nie byłby tak wyrazisty.
Absolutna cisza. Jedynie Swinton i Pasolini
Tilda Swinton to dobrze znana szerokiej publiczności aktorka oscarowa. Muza Jima Jarmuscha i Pedra Almodóvara, którą znają również młodsze pokolenia widzów m.in. za sprawą roli Białej Czarownicy w filmie „Opowieści z Narnii: Lwa, czarownicy i starej szafy”. W „Embodying Pasolini” poznajemy ją z zupełnie nowej strony. Spektakl stworzyła wspólnie ze swoim przyjacielem, historykiem sztuki i mody Olivierem Saillardem. Razem pozwalają widzom dostrzec niuanse kostiumów, a co za tym idzie lepiej zrozumieć twórczość reżysera. Nieprzerywana, wyważona gra Tildy Swinton sprawia, że każde z ubrań jest odpowiednio wyeksponowane. Aktorka nie tylko prezentuje kostiumy, ale również emocje, jakie towarzyszyły bohaterom z filmów włoskiego reżysera. Przymierza blisko trzydzieści kostiumów, które w filmach miały tylko moment, aby wybrzmieć i zrobić wrażenie. Praca włożona w ich powstanie, często niedoceniona, wpływała na ostateczny sukces danej sceny i postaci.
– W filmach kostiumy miały mało czasu, by przemówić. Myślę o nich, jak o żywych istotach – powiedziała po spektaklu Tilda Swinton.
Podczas spektaklu poznańska hala numer 2 przypomina również wybieg, na którym aktorka kolejno prezentuje ubrania z filmów. Mowa m.in. o: „Ewangelia wg św. Mateusza”, „Król Edyp” oraz „Salò, czyli 120 dni Sodomy”.
Facebook fot. Karolina Józwia
Spektakle odbędą się również 21, 22 i 23 czerwca. Po czwartkowym pokazie z twórcami „Embodying Pasolini” porozmawiała Grażyna Torbicka. Rozmowę oraz spektakl będzie można obejrzeć jesienią w Teatrze Telewizji.