Są nowe drzewa, więcej zielni i mniej betonu. Park im. ks. Tadeusza Kirschke nad rzeką Głowna na poznańskich Zawadach zyskał nowy wygląd.
Zamiast betonu, jest zieleń. Na niezagospodarowanej do tej pory części parku pojawiły się drzewa i krzewy, a w miejscu przedeptów i betonowych płyt – minerale alejki. W trakcie remontu parku udało się zachować trzy robinie akacjowe, które pierwotnie kolidowały z wyznaczoną trasą spacerową.
– Projekty budowlane weryfikowane są w terenie i jeśli tylko jest taka możliwość, stosowane są rozwiązania, które pozwalają realnie chronić przyrodę. Decyzja o pozostawieniu drzew i korekcie w planach zapadła po szczegółowej analizie na miejscu działań – mówi Klaudia Beker, rzeczniczka Zarządu Zieleni Miejskiej.
W parku pojawił się także ogród wodny, czyli zagłębienie terenu, w którym woda opadowa jest wyłapywana i wykorzystywana przez zieleń. Całość została uzupełniona trawami ozdobnymi i niskimi nasadzeniami (jaśminiowcem, różą pomarszczoną i tawułą Douglasa). Rośliny nie tylko cieszą oko, ale będą także przyjazne owadom zapylającym. Ponadto w parku pojawiły się ławki, kosze na śmieci oraz dystrybutory worków na psie odchody.
– To kolejne miejsce na mapie miasta, gdzie poznanianki i poznaniacy mogą spędzać miło czas w otoczeniu przyrody. Staramy się, by takich terenów było jak najwięcej, konsekwentnie zwiększając ilość zieleni w mieście, a także poprawiając jej jakość – podkreśla Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.
W parku rosną młode, ponad 20-letnie klony pospolite, polne, jesionolistne; platany klonolistne, lipy drobnolistne, jesiony i topole. Pojawiły się ponadto nowe nasadzenia: klon polny, jabłoń purpurowa i platan klonolistny. Wraz z istniejącymi drzewami, pełnią tzw. funkcję izolacyjną. Ograniczają hałas i zanieczyszczenia powietrza.