Oszukała fundację Filipa Chajzera. Dopadła ją poznańska policja

Kobieta miała wyłudzić blisko milion złotych. Fundacja „Taka Akcja” zdemaskowała oszustkę. Prezesem fundacji jest Filip Chajzer. Popularny dziennikarz zabrał głos w sprawie.

Filip Chajzer i próba oszustwa

Pierwsze niepokojące sygnały dotyczące tej sytuacji policjanci odebrali już w marcu tego roku. Sprawa zbiórki i wciąż rosnących kosztów „leczenia” syna kobiety, wzbudziły podejrzenia mundurowych. Gdy śledczy przejrzeli się sprawie okazało się mają do czynienia z oszustką.

– 27 sierpnia kobieta została zatrzymana przez policjantów z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. 37-latka usłyszała już zarzuty. Grozi jej do 10 lat pozbawiania wolności – informuje sierż. sztab. Anna Klój z wielkopolskiej policji.

Policja ustaliła również, że fundacja Filipa Chajzera nie była jedyną poszkodowaną. 37-latka zwracała się po pieniądze także do innych osób.

– Kobieta oszukała pracowników fundacji co do konieczności organizacji zbiórki na rzecz leczenia swojego 9-letniego syna. 37-latka wskazywała na śmiertelną, postępującą chorobę dziecka, twierdząc, że tylko wdrożenie stałego, bardzo kosztownego leczenia za granicą może mu pomóc – informuje sierż. sztab. Anna Klój z wielkopolskiej policji.

Fundacja „Taka Akcja” miała nie przekazać pieniędzy na ratowanie chłopca, który jak twierdziła jego matka, chorował na autoimmunologiczne zapalenie mózgu. Filip Chjzer zabrał głos w tej sprawie. Na swoim profilu w mediach społecznościowych zamieścił wymowny wpis z podziękowaniami.

– Dziękuję tym, którzy zostali ze mną. Dziękuję dobry Boże. Słuchałeś. Kiedy nie było się już czego chwycić zostałeś mi tylko Ty. Tylko i Aż. Kiedy codziennie od miesięcy czytasz o sobie, że przez Ciebie umiera dziecko, które okradłeś to wierzcie mi… zostaje już tylko modlitwa – napisał Filip Chjzer.

Na ten moment nie wiadomo na ile stan zdrowia dziecka, deklarowany przez jego matkę, mijał się z prawdą. Policjanci zabezpieczyli dokumentację medyczną, komputer i telefony kobiety. Kwestia faktycznego stanu zdrowia chłopca jest w dalszym ciągu weryfikowana.

Czytaj także: Jechali autem w 9 osób. 3 siedziały w bagażniku | wpoznaniu.pl

źródło: Facebook, Komenda Miejska Policji w Poznaniu, Facebook

Monika Statucka
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl