Ostatnie godziny z Chełmońskim. Kto nie widział, ma czas do godz. 18

Wystawa dzieł Józefa Chełmońskiego okazała się prawdziwym hitem. Tylko do 27 czerwca zwiedziło ją sto tysięcy osób. Ile było ich finalnie? To Muzeum Narodowe ogłosi w poniedziałek rano.

– Po zamknięciu wystawy zliczymy raz jeszcze wszystkie sprzedane bilety. W poniedziałek rano poinformujemy, ilu zwiedzających ją obejrzało – mówi Katarzyna Holc, specjalista ds. komunikacji Muzeum Narodowego w Poznaniu.

Dzienna liczba zwiedzających przekraczała nawet dwa tysiące osób. Dyrekcja muzeum zdecydowała więc by przedłużyć poznańskie spotkanie z Chełmońskim o dwa tygodnie. To już jednak dziś, w niedzielę możemy ostatni raz oglądać obrazy wybitnego polskiego malarza. Muzeum zamknie wystawę o godz. 18.

– Kuropatwy, czaple i żurawie wraz z pozostałymi dziełami Józefa Chełmońskiego po 18 tygodniach gościny w naszym muzeum niebawem wyruszą do Muzeum Narodowe w Krakowie. Dziękujemy za ten niezwykły czas! Mamy nadzieję, że ekspozycja „Józef Chełmoński 1849-1914” trwale zapisała się w Waszej pamięci. Podobnie jak wydarzenia, które jej towarzyszyły: spotkania, warsztaty, panele dyskusyjne – informuje Muzeum Narodowe w Poznaniu.

Na pocieszenie jest dobra wiadomość.

– Już za kilka dni nasi goście będą mogli znowu zobaczyć „Plażę w Pourville” – zdradza Muzeum i zaprasza na wykład dr Martyny Łukasiewicz „W świetle Pourville. Normandia Claude’a Moneta”.

– Przyjrzymy się roli tego miejsca w twórczości artysty i zbadamy, jak poznańskie dzieło wpisuje się w impresjonistyczną rewolucję widzenia i odczuwania rzeczywistości – zaprasza Muzeum. Wykład zaplanowano na godz. 11 w sobotę 19 lipca.

Czytaj także: Smutna wiadomość. Był wybitnym reżyserem

Marek Jerzak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl