Po przeanalizowaniu otrzymanego nagrania, policja stwierdziła, że kierowca nie dopuścił się wykroczenia. Gdyby przejechał kilka sekund wcześniej lub później, mogłoby dojść do tragedii.
WJECHAŁ NA PRZEJŚCIE
Nagranie z kamerki samochodowej otrzymaliśmy od jednego z naszych czytelników. Do niebezpiecznej sytuacji doszło w niedzielę 12 lutego, kilka minut po godzinie 16:00. W okolicach dworca Poznań Główny autor nagrania zatrzymał się, by ustąpić pierwszeństwa pieszym. W pewnym momencie na pasy z lewej strony wjechał inny samochód.
NIE POPEŁNIŁ WYKROCZENIA
Zaraz po tym na przejście weszli kolejni piesi. Nagranie pokazaliśmy funkcjonariuszom wielkopolskiej policji, który przeanalizował je dla nas. Jak się okazuje, kierowca czarnego samochodu nie popełnił w tym przypadku wykroczenia. Maciej Święcichowski powołał się na definicję zawartą w Ustawie Prawo o ruchu drogowym.
NIE BĘDZIE MANDATU
Ustąpienie pierwszeństwa – powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości, pieszego – do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku, a osobę poruszającą się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch – do zatrzymania się, zmiany kierunku albo istotnej zmiany prędkości.
Jak przekazał nam Maciej Święcichowski, na nagraniu taka sytuacja nie ma miejsca. Za nieustąpienie pierwszeństwa natomiast grozi mandat w wysokości 1500 złotych i 15 punktów karnych.