Policjanci zatrzymali 30-latka, który okradał magazyn na terenie wągrowieckiego szpitala. „Jego łupem padało wszystko, co przedstawiało jakąkolwiek wartość”. Grozi mu do 10 lat więzienia.
O kradzieży wielu wartościowych przedmiotów z pomieszczeń gospodarczych, wiaty i magazynu na terenie placówki, policję poinformowała Dyrekcja Zakładu Opieki Zdrowotnej z Wągrowca.
– Wkrótce pojawiły się pierwsze wnioski. Policjanci ustalili, że do kradzieży dochodziło od października, a łupem stawały się przedmioty, które przedstawiały jakąkolwiek wartość – poinformował asp. Dominik Zieliński.
Wśród skradzionych przedmiotów znalazły się elementy wyposażenia szafek medycznych, przedmioty wykonane ze stali nierdzewnej, kilkadziesiąt sztuk płynów do dezynfekcji oraz różnorodne preparaty do higieny antybakteryjnej. Dodatkowo zniknęły narzędzia do prac porządkowych, takie jak kosiarka, nożyce do żywopłotu i kosa spalinowa. Złodziej zabrał również blaszane grzejniki, klimatyzator oraz łańcuch lampek LED.
Policjanci ustalili tożsamość podejrzanego. Złodziejem okazał się 30-letni mieszkaniec gminy Gołańcz. W trakcie przeszukania funkcjonariusze zabezpieczyli metalowe kasetki, płyny do dezynfekcji oraz lampki LED. Odzyskali także kosiarkę, nożyce i kosę spalinową. Przedmioty zwrócili właścicielowi. W trakcie zatrzymania i przeszukania mieszkania podejrzanego, stróże prawa znaleźli także niewielkie ilości amfetaminy.
Mężczyźnie postawiono zarzut kradzieży oraz kradzieży z włamaniem. Śledczy oszacowali, że skradziony towar był wart prawie 8000 złotych. 30-latek przyznał się do popełnienia zarzucanych czynów i złożył wyjaśnienia w sprawie. Grozi mu do 10-lat więzienia.