Włamywał się do domów i mieszkań w 5 wielkopolskich miastach. Policjantom prawie 3 miesiące zajęło ustalanie sprawcy. Mężczyzna kradł pieniądze i cenną biżuterię. Teraz może trafić do więzienia nawet na 10 lat.
WŁAMYWACZ W WIELKOPOLSCE
Pierwsze zgłoszenie dotyczące włamywacza policja otrzymała jeszcze w listopadzie ubiegłego roku. Jak dowiedzieli się wtedy funkcjonariusze z Krotoszyna, ktoś wdarł się do domu poprzez wyważenie drzwi tarasowych, a później ukradł pieniądze i biżuterię. Śledczy szczegółowo przeanalizowali podobne zgłoszenia w regionie. Podejrzewali, że mężczyzna mógł włamywać się do domów w innych regionach Wielkopolski.
ZATRZYMANY W BYDGOSZCZY
Policjanci rozpoczęli współpracę z kryminalnymi z komendy w Poznaniu. Wspólnie udało im się ustalić sprawcę oraz jego miejsce pobytu. Był to 37-latek. Funkcjonariusze zatrzymali go 25 stycznia w jednym z hoteli w Bydgoszczy. Mundurowi dokładnie przeszukali pokój oraz samochód mężczyzny. Zabezpieczyli ubrania oraz narzędzia, które wykorzystywać przy włamaniach.
TRAFI DO WIĘZIENIA?
37-latek usłyszał zarzuty włamań łącznie do 5 mieszkań i domów. Poszkodowani zostali mieszkańcy Ostrowa Wielkopolskiego, Jarocina, Krotoszyna i Świdnicy, a raz mężczyzna usiłował włamać się do mieszkania w Poznaniu. Aktualnie sąd włamywacz przebywa w areszcie tymczasowym na okres 3 miesięcy. Grozi mu do 10 lat więzienia.