Obraz świętego dowodem w sprawie pedofilii. Dwaj mężczyźni związani z kościołem zatrzymani

Dwóch mieszkańców Turku zostało zatrzymanych pod zarzutem wielokrotnego wykorzystania seksualnego nieletnich. Jeden z mężczyzn miał przyznać się do winy, drugi stanowczo jej zaprzeczać. Dowodem w sprawie może być obraz z wizerunkiem Jana Pawła II. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Koninie sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanych.

Pod koniec 2024 r. do funkcjonariuszy Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu dotarły informacje o podejrzeniu wykorzystywania seksualnego nieletnich chłopców przez dwóch mężczyzn z Turku. Po weryfikacji zgłoszenia policjanci poinformowali o sprawie prokuraturę i rozpoczęli zbieranie materiałów dowodowych. Zgromadzone ustalenia okazały się na tyle istotne, że Prokuratura Rejonowa w Turku wszczęła oficjalne śledztwo w tej sprawie.

W poniedziałek, 7 kwietnia, na podstawie nakazów prokuratorskich, policjanci z wydziału kryminalnego oraz dochodzeniowo-śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu zatrzymali dwóch podejrzanych. W akcję włączyli się także funkcjonariusze z poznańskiego Zarządu Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości, którzy zabezpieczyli sprzęt teleinformatyczny oraz nośniki danych. Zatrzymani to 48-letni mieszkańcy Turku, wcześniej niekarani. Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, jeden z mężczyzn, Artur Z., to ordynator z konińskiego szpitala, a jednocześnie lektor w jednej z parafii w Turku. Drugi zatrzymany, Krzysztof Z., to organista w parafii św. Barbary w Turku.

Obaj związani z kościołem

Pokrzywdzony, dziś już dorosły mężczyzna, zawiadomił policję o zajściach sprzed lat, chcąc uchronić inne dzieci przed tym samym, co spotkało go przed laty. Zbiegło się to w czasie z trwającymi już działaniami funkcjonariuszy w tej samej sprawie. Jak informuje na łamach Gazety Wyborczej Piotr Żytnicki, do stosunków płciowych między onkologiem a nieletnim miało dojść w 2013 r. Rodzice molestowanego wówczas 14-latka to katolicy, a lekarza, który jednocześnie w parafii pełnił rolę lektora i ministranta, znali od dawna – nie sądzili więc, że mógłby skrzywdzić ich dziecko. Onkolog, znany też z zamiłowania do muzyki Maryli Rodowicz, za zgodą rodziców miał zabierać chłopca m.in. na koncert gwiazdy. Udzielał mu także korepetycji z matematyki i chemii, które proponował także innym dzieciom.

Mężczyzna wyznał podczas przesłuchania, że molestował go nie tylko lektor, ale także i organista, również z parafii św. Barbary w Turku, Krzysztof Z. Do stosunków płciowych miało dochodzić podczas mszy św., na chórze – w części, gdzie znajdują się organy.

Zgodnie z ustaleniami Gazety Wyborczej onkolog Artur Z. nie przyznał się do obcowania płciowego z 14-latkiem. Złożył wyjaśnienia. Z kolei do zarzucanych mu czynów przyznał się organista Krzysztof Z. Podczas dwudniowego składania obszernych wyjaśnień potwierdził, że do molestowania miało dochodzić w kościele. Mężczyzna ejakulować miał na obraz z Janem Pawłem II. Ten został zabezpieczony do badań. Śladów nasienia na obrazie szukać będą specjaliści z laboratorium kryminalistycznego.

Na podstawie materiałów dowodowych prokurator z Prokuratury Rejonowej w Koninie przedstawił zarzuty wielokrotnego wykorzystania nieletnich (poniżej 15 lat), w okresie co najmniej od 2013 r. Prokuratura złożyła także do sądu w Koninie wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanych. Sąd przychylił się do tego wniosku.

Czytaj także: Czy Okrąglak nie ucierpi podczas budowy nowego łuku torowego?

Marta Maj
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl