Jadąca autem nieopodal Wronek kobieta zignorowała opuszczające się rogatki i wjechała na przejazd kolejowy. Choć i ona, i jej auto wyszli ze zdarzenia bez szwanku, sytuacja może być przestrogą dla innych kierujących.
Do zdarzenia doszło październiku 2024 r., jednak z uwagi na fakt, że kierująca autem pochodzi z Mazowsza i w sprawę zaangażowane były jednostki spoza Wielkopolski, policja poinformowała o tym zdarzeniu dopiero teraz. W miejscowości Mokrz 55-letnia kobieta wjechała samochodem na przejazd kolejowy. Zrobiła to w momencie, gdy rogatki z jednej strony były już opuszczone, a z drugiej właśnie się zamykały.
Kierująca zignorowała czerwone światło sygnalizacyjne i objechała zamykające się zapory. Próbowała jeszcze sama je otworzyć, jednak nie przyniosło to oczekiwanego rezultatu i pociąg przejechał kilkanaście centymetrów obok zamkniętego na przejeździe samochodu.
Dzięki współpracy wronieckich policjantów z funkcjonariuszami z Mazowsza, gdzie mieszka kobieta, została ona ukarana mandatem w wysokości 2000 zł. Na jej konto trafiło również 15 punktów karnych.

fot. źródło: policja
Policja apeluje do wszystkich kierowców o szczególną ostrożność na przejazdach kolejowych. Migające czerwone światło na przejazdach kolejowych oznacza absolutny zakaz wjazdu na tory.
Nagranie tej niebezpiecznej sytuacji obejrzeć można TUTAJ.
Czytaj także: Ponad 25 milionów złotych na remonty. Będą na Sołaczu, Wildzie i Dębcu