Piotr Klepczarek, czyli nowy trener Warty Poznań po raz pierwszy opowiedział o swoim pomyśle na prowadzenie pierwszoligowego klubu. Zapewnił, że będzie dążył, aby przywrócić Warcie „właściwe miejsce” w polskiej piłce nożnej.
W ciągu zaledwie kilku godzin Piotr Klepczarek przeszedł z roli trenera Świtu Skolwin do zespołu Warty Poznań. Jak sam przyznał, decyzja o przyjęciu oferty poznańskiego klubu nie była trudna.
– Warta to duży klub, z dużego miasta, mająca długą historię. Ta decyzja była łatwa, a sprawy dość szybko się potoczyły – powiedział podczas swojej pierwszej konferencji prasowej. Jeszcze rano we wtorek był w Szczecinie, ale już po południu na pierwszym treningu w Poznaniu.
Klepczarek to trener, który zyskał uznanie dzięki swojej pracy w Świcie Skolwin, z którym w ciągu kilku miesięcy awansował do drugiej ligi. Osiągnął największy sukces w historii klubu.
– Byłem umówiony z władzami klubu, że jeśli pojawi się jakaś ciekawa oferta, to będę mógł z niej skorzystać – wyjaśnił.
W ostatnich trzech meczach Warta Poznań straciła 10 bramek. Klepczarek grał niegdyś na pozycji obrońcy, dlatego zdaje sobie sprawę z wartości solidnej obrony.
– Zespół zawsze powinno budować się „od tyłu”. Jeśli jesteśmy dobrze zorganizowani, dobrze bronimy, łatwiej nam się atakuje – stwierdził na konferencji prasowej.
W najbliższą sobotę (31 sierpnia) Piotr Klepczarek zadebiutuje w roli trenera Warty Poznań w meczu przeciwko Zniczowi Pruszków. To dla niego szczególne spotkanie, ponieważ w tej drużynie dwukrotnie występował jako zawodnik, a w 2019 roku zakończył tam swoją piłkarską karierę.
– To był dobry czas, ale to działo się wiele lat temu. Natomiast cel na najbliższy mecz to zdobycie trzech punktów – powiedział.
Przejęcie sterów przez Piotra Klepczarka ma tchnąć w piłkarzy i kibiców nadzieję na nowy etap dla Warty Poznań. Klub po spadku z Ekstraklasy nie radzi sobie najlepiej w pierwszej lidze. Zajmuje obecnie przedostatnie miejsce w tabeli. Stąd decyzja włodarzy o zwolnieniu wcześniejszego trenera.
– Wszystkie siły rzuciliśmy na to, by odpowiednio przygotować się do najbliższego meczu. Zawodnicy mają dobre nastawienie, ciężko pracują. Kadra jest szeroka i prawie wszyscy zawodnicy, poza Michałem Kopczyńskim, są gotowi do gry – stwierdził Klepczarek i dodał, że jego celem jest przywrócenie drużynie „właściwego miejsca”.
Czytaj też: Warta Poznań zwolniła trenera. Zaledwie po 6 spotkaniach